Ostatnia już część Harrego z dedykacją dla Sylwii xx
___________________________________________________________________________________
Po naszej małej sprzeczce zupełnie zerwałam kontakt z Ellie. Doszłam do wniosku, że nie mogę na niej polegać. A chyba to najważniejsze jest w przyjaźni, prawda? Powinna stanowić dla mnie oparcie, być przy mnie gdy jej potrzebuję i zawsze służyć dobrą radą. Ona jednak postanowiła obrócić się przeciwko mnie i wtrącać w nie swoje sprawy, na dodatek bezczelnie mi grożąc i mówiąc co mam robić. Nie potrzebowałam takiej przyjaciółki. Fałszywej przyjaciółki.
Sytuacja ta miała jednak swoje plusy. Miałam dużo więcej czasu dla Harrego, za to skróciła się lista osób, którym zawsze musiałam się usprawiedliwiać wymyślając głupie wymówki. Brunet kilka razy pytał się mnie czemu nie siedzę w ławce z Ellie i nie odzywamy się do siebie na przerwach. Zbywałam go zdawkowymi odpowiedziami. Kiedyś chyba nawet wspomniałam coś o tym, że się pokłóciłyśmy, lecz nie zagłębiałam się w szczegóły. Nie chciałam, żeby wiedział, że poszło o niego. Nie chciałam, żeby czuł się winny. Poza tym nadal nie wiedziałam czy słowa Ellie były tylko pustymi pogróżkami, czy powinnam brać je na poważnie. Ta dziewczyna zawsze była nieprzewidywalna i zadziwiała mnie każdego dnia, więc nigdy nie wiedziałam co mogło jej tym razem strzelić do głowy. Miałam jednak nadzieję, że ze względu na naszą wieloletnią przyjaźń nie wsadziłaby mi tak łatwo noża w plecy. Obym się nie myliła. Dobra, szczerze mówiąc miałam wątpliwości. Nie chciałam jednak dokładać Harremu zmartwień i postanowiłam to wszystko przemilczeć. I bez tego wszystkiego nasza sytuacja nie była idealna. Musieliśmy pilnować się na każdym kroku i zachowywać stu procentową ostrożność. Nikt nie mógł się o nas dowiedzieć. Z jednej strony było to bardzo uciążliwe, lecz miało też swój urok. Było niezwykle romantyczne. Taka zakazana miłość. A przez to, że musieliśmy ją ukrywać uczucie to było tylko i wyłącznie nasze. Gdy byliśmy razem znajdowaliśmy się w zupełnie innym świecie. Naszym świecie. Nasza miłość z dnia na dzień stawała się coraz silniejsza i wierzyłam w to, że nikomu nie uda się nas rozdzielić.
W jeden z wtorkowych wieczorów jak zwykle o tej porze siedziałam w swoim pokoju. Stałam przed lustrem rozczesując mokre jeszcze po prysznicu długie, ciemne włosy. W pewnym momencie ciszę przerwał dźwięk mojego dzwonka. Bez namysłu odłożyłam szczotkę na komodę i podniosłam telefon, przykładając go do ucha.
-Halo? - Spytałam wciskając zieloną słuchawkę.
-Widziałam was dzisiaj. - Usłyszałam dobrze znany mi głos.
-Ellie? O czym ty mówisz? - Odparłam zdziwiona zarówno tym, że moja była przyjaciółka postanowiła do mnie zadzwonić, jak i jej słowami.
-Nie udawaj głupiej. Myślałam, że po naszej rozmowie to zakończyłaś, ale widziałam cię dziś jak wsiadałaś do samochodu Stylesa. - Powiedziała z wyrzutem.
-To chyba nie twoja sprawa. - Warknęłam.
-Owszem, moja. Ostrzegłam cię, ale mnie nie posłuchałaś. Przepraszam za to co będę musiała zrobić. - Wyszeptała, wzdychając ciężko.
-Co będziesz musiała zrobić? Ellie? Ellie?! - Krzyczałam do słuchawki, lecz blondynka zdążyła się już rozłączyć, pozostawiając mnie samą z milionem pytań, na które nie znałam odpowiedzi.
W nocy nie mogłam zmrużyć oka. Cały czas myślałam o tym co powiedziała mi Ellie. Nie wiedziałam co chciała zrobić, ale bardzo zmartwił mnie ton jej głosu. Bałam się, że jej zamiary mogą zaszkodzić mnie i Harremu.
Jak zwykle do szkoły dojechałam autobusem. Wysiadłam na przystanku, zarzucając swoją torbę na ramię. Rozejrzałam się po okolicy. Coś było nie tak. Coś się tu nie zgadzało. Nie tak wyglądało nasze szkolne podwórko. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie co nie pasuje mi do krajobrazu. Każde wejście do szkoły zastawione było przez radiowóz. Kilkunastu policjantów chodziło wokół uspokajając uczniów, którzy ustawili się pod bramą tworząc spory tłum. Wszyscy krzyczeli do siebie, uważnie obserwując rozwój akcji. Zaciekawiona podeszłam do znajomych chcąc dowiedzieć się co właściwie się dzieje.
-Dlaczego jest tu tylu policjantów? - Spytałam Adama, którego znałam z widzenia. Chodził on bodajże do równoległej klasy.
-Podobno aresztują jakiegoś nauczyciela. - Odparł widocznie rozbawiony całą sytuacją.
-I ciebie to śmieszy? Uczył nas kryminalista. - Wykrzywiłam usta w grymasie.
-Na kogo stawiasz? - Spytał chłopak spoglądając na mnie chytrze.
-Na faceta od biologii. Wygląda jak płatny zabójca. - Odparłam chichocząc, a Adam zawtórował mi w śmiechu.
Mina jednak szybko zrzedła mi, gdy zobaczyłam jak dwóch policjantów prowadzi Harrego, zakutego w kajdanki.
-Jest pan aresztowany pod zarzutem gwałtu na nieletniej. Może pan zachować milczenie, gdyż wszystko co pan powie może myć obrócone przeciwko panu. - Mówił jeden z nich. Harry szedł z nisko pochyloną głową. Jego niezaczesane dziś, kasztanowe loki zupełnie zakrywały mu twarz. Policjanci zaprowadzili go do jednego z radiowozów, gdzie zamknęli nie zdejmując mu kajdanek.
Stałam jak wryta nie wiedząc co mam ze sobą zrobić. Nagle wśród tłumu dostrzegłam twarz Ellie. Wpatrywała się we mnie przepraszającym wzrokiem i posłała mi bezdźwięczne "wybacz". Ta suka naprawdę to zrobiła. Doniosła na mnie i Harrego. To nie nasz związek zniszczył nam życie, tylko jej perfidne zagranie. Nikt nie musiał nic wiedzieć. To wszystko jej wina. Czerwona ze wściekłości i z oczyma pełnymi łez, stanowczym krokiem ruszyłam w jej stronę. Mimo naszej długoletniej przyjaźni, nie potrafiłam jej tego wybaczyć. Wszystko tylko nie to. W tamtym momencie życzyłam jej jak najgorzej. Chciałam zrobić cokolwiek, by chociaż w małym stopniu poczuła się tak źle jak ja. Chciałam, żeby cierpiała tak jak na to zasłużyła.
Byłam zaledwie pół metra od niej, gdy poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu. Odruchowo odwróciłam się do tej osoby. Moim oczom ukazał się wysoki, młody mężczyzna w mundurze policyjnym.
-Ty jesteś [T.I] [T.N]? - Spytał spoglądając na mnie ze współczuciem.
-Tak, to ja. - Odparłam niepewnie.
-Nie musisz się więcej bać. Pan Styles już nigdy nie zrobi ci krzywdy. Zadbaliśmy o to, teraz jesteś bezpieczna. - Powiedział obejmując mnie ramieniem.
-O czym pan mówi? Jakiej krzywdy? Gdzie zabieracie Harrego? Wypuśćcie go, on nic nie zrobił! - Krzyczałam ze łzami w oczach, odpychając od siebie funkcjonariusza.
-Wszystko będzie dobrze. - Uspokajał mnie. - Teraz muszę zabrać cię na komendę i zadać ci kilka pytań. - Oświadczył.
-Jakich pytań? Co tu się dzieje? Czy wyście wszyscy powariowali? Czemu aresztowaliście mojego chłopaka?! On nic nie zrobił! My się kochamy! - Zaczęłam panikować, a łzy wypływające spod mych powiek były coraz rzewniejsze.
-Nie wiesz o czym mówisz. On wcale cię nie kocha, chciał cię wykorzystać. - Powiedział funkcjonariusz. Nawet nie zdawał sobie sprawy z tego jak bardzo się mylił.
-To nieprawda. - Odparłam krótko, pewna słuszności swych słów.
-Wszystko wyjaśnimy sobie na komendzie. - Westchnął, po czym łapiąc mnie za rękę odprowadził do jednego z radiowozów.
Wszyscy zebrani uczniowie utkwili swój wzrok we mnie. Słyszeli o co oskarżony był Harry. Słyszeli również to o czym rozmawiałam z policjantem, gdyż nie szczędziłam na to płuc. Na pewno połączyli już elementy układanki. Wszyscy mierzyli mnie sądnym wzrokiem. W ich oczach byłam nikim. Dziwką, która puściła się z nauczycielem. Wsiadłam do radiowozu i rzuciłam jeszcze jedno spojrzenie w kierunku szkoły. Chyba nie miałam tam już czego szukać.
~*~
Kolejne tygodnie zleciały mi na odwiedzaniu posterunków policji i załatwianiu papierów umożliwiających zmianę szkoły. Tak jak myślałam, nie przyjęli mnie tam ciepło. Gdy w czwartek wróciłam na lekcje, wszyscy mierzyli mnie wzrokiem i szeptali na mój widok. Niektórzy byli też mniej elokwentni i mijając mnie krzyczeli "dziwka" , "suka" i inne tego typu wyzwiska. Po dwóch tygodniach tego linczowania uznałam, że dłużej tego nie wytrzymam. Wykańczało mnie to psychicznie. Moi rodzice, którzy oczywiście o wszystkim się dowiedzieli, sami zaproponowali mi zmianę szkoły. Miałam przenieść się do prywatnego liceum w mieście nieopodal Londynu. Oznaczało to kilka godzin w metrze każdego dnia, lecz musiałam przenieść się gdzieś, gdzie nikt mnie nie znał i nie słyszał o mnie i Harrym.
Wiele razy również składałam zeznania. Za każdym razem te same. Zgodne z prawdą, oczywiście. Harry oskarżony został o gwałt na nieletniej, co moim zdaniem było zupełną bzdurą. Czemu wszyscy robili z Harrego kryminalistę, a ze mnie jego ofiarę? Przecież obydwoje tego chcieliśmy. Dlaczego nikt nie mógł zrozumieć naszej miłości? Bo Harry był ode mnie o kilka lat starszy? Wiek to tylko liczba. Bo był moim nauczycielem? Przecież za półtora roku miałam skończyć szkołę. Dlaczego ludzie wszędzie doszukiwali się problemu?
Siedziałam na korytarzu przed salą sądową. Dziś odbywała się rozprawa Harrego. Nie pozwolili mi uczestniczyć w jej całości. Miałam siedzieć i czekać, aż ktoś pozwoli mi wejść, złożyć zeznania i wyjść. Czułam jak moje serce biło nierównomiernie, dłonie drżały, a żołądek zaciskał się w supeł. Bałam się wejść na salę. Moje zeznania miały być kluczowymi. Krótko mówiąc, moje słowa miały wielki wpływ na wyrok Harrego. Była to wielka odpowiedzialność.
-Świadek [T.I] [T.N], proszona na salę. - Powiedział mężczyzna odziany w mundur ochrony, uchylając drzwi. Na miękkich nogach, podniosłam się z ławki, niepewnym krokiem wchodząc na salę rozpraw.
Idąc do barierki dla świadków rozglądałam się we wszystkie strony. Nigdy wcześniej nie byłam z sądzie. W pewnej chwili mój wzrok zatrzymał się na brunecie siedzącym przy jednej z ław. Wtedy widziałam Harrego po raz pierwszy od jego aresztowania. Nie pozwolono mi na widzenie z nim. Wszyscy uważali iż jest co zbyt niebezpieczne. Jakby on naprawdę wyrządził mi jakąś krzywdę. Ta sytuacja była wręcz chora. Mężczyzna siedział z rękoma na kolanach, z nisko pochyloną głową. Nie obdarzył mnie ani jednym, przelotnym spojrzeniem.
-Jak się pani nazywa, ile ma pani lat i gdzie pani mieszka? - Spytał mężczyzna w todze, gdy stanęłam przy barierce.
-Nazywam się [T.I] [T.N], mam siedemnaście lat i mieszkam w Londynie. - Odparłam.
-Jest pani spokrewniona lub spowinowacona z oskarżonym? - Sędzia zachowywał opanowany ton głosu.
-Nie, ale to mój chłopak. - Odparłam posyłając Harremu pełne uczucia spojrzenie, które tym razem odwzajemnił. Na krótką chwilę mogłam zatopić się w jego zielonych tęczówkach, podziwiając nienaganny uśmiech oprawiony w przecudne dołeczki, za którym tak tęskniłam.
-W takim razie nie przysługuje pani prawo odmowy składania zeznań. Za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna. Zrozumiała pani? - Spojrzał na mnie pytająco.
-Tak, zrozumiałam. - Pokiwałam głową.
-A więc, jak wyglądały pani stosunki z oskarżonym? - Sędzia przeszedł w końcu do właściwego przesłuchania.
-Zaczęło się kilka miesięcy temu, gdy Harry zatrudnił się w mojej szkole. Na początku był dla mnie tylko nauczycielem, lecz już wtedy coś do niego czułam. Po pewnym czasie on to uczucie odwzajemnił i zostaliśmy parą. - Oświadczyłam.
-Czy pan Styles zmuszał cię do czegoś na co nie miałaś ochoty? - Spytał podejrzliwie.
-Nie. Nic takiego nie miało miejsca. Na wszystko zgodziłam się sama, będąc świadomą podejmowanych przeze mnie decyzji. - Odparłam zgodnie z prawdą.
Sędzia zadał mi jeszcze kilka pytań, po czym kazano mi opuścić salę. Miałam nadzieję, że moje zeznania wpłynęły na korzyść Harrego. W żadnym wypadku nie chciałam mu zaszkodzić. Nie posunęłabym się jednak do kłamania w sądzie. Siedziałam pod salą niespokojnie tupiąc nogą. Ławka zaczęła wydawać mi się niewygodna. Wstałam, jednak nadal nie mogłam znaleźć sobie miejsca.
Po godzinie czekania, miałam poznać wyrok Harrego. Gdy myślałam, że dłużej już nie wytrzymam drzwi sali nagle otworzyły się szeroko. Przez próg przeszli prokurator, obrońca Harrego i brunet we własnej osobie. Nie zastanawiając się dłużej ruszyłam w jego stronę. Zatrzymałam się dopiero łącząc nasze usta w pocałunku. Tak długo na to czekałam. Brakowało mi smaku jego słodkich warg. Tęskniłam za nim. Mężczyzna odwzajemnił pocałunek, obejmując mnie w talii. Oderwaliśmy się od siebie niechętnie, gdy zabrakło nam tchu. Ludzie opuszczający salę mierzyli nas wzrokiem pełnym odrazy, jadak ostatnie tygodnie spędzone w szkole sprawiły iż przyzwyczaiłam się, że ktoś patrzy na mnie tylko i wyłącznie w taki a nie inny sposób.
-Jaki był wyrok? - Spytałam zmartwiona.
-Kilka lat w zawieszeniu i zakaz wykonywania zawodu. - Odparł Harry ciężko wzdychając, jednocześnie przeczesując włosy palcami.
-Mogło być gorzej. - Powiedziałam pokrzepiająco.
-Nie mogło, [T.I]. To już koniec. Tutaj wszyscy mają mnie za pedofila, a pracy nie znajdę, ale nie przez moją opinię, lecz przez to, że zwyczajnie mam zakaz jej wykonywania. - Mówił łamiącym się głosem.
-Ale mamy siebie. - Wycedziłam. Może było to głupie i samolubne, ale właśnie to było dla mnie najważniejsze.
-Przepraszam [T.I]. Tak bardzo mi przykro, ale muszę to zrobić. - Wyszeptał, ujmując moją twarz w dłonie.
-O czym ty mówisz? - Zmartwiłam się.
-Muszę stąd uciec. Muszę wyjechać gdzieś gdzie nikt mnie nie zna. Gdzieś gdzie nikt o nas nie wie. Gdzieś, gdzie będę mógł zacząć wszystko od początku. - Mówił coraz ciszej, a jego zielone tęczówki rozmazane były przez łzy.
-Ale... - Zaczęłam, jednak urwałam w pół zdania, nie wiedząc co właściwie mogłabym w takiej sytuacji powiedzieć.
-Niezależnie od tego co mówią wszyscy wokół, ja nie chciałem cię wykorzystać. Zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia, lecz dopiero niedawno odważyłem się ci to okazać. Wiedziałem, że nie powinniśmy być razem, ale uczucie, którym cię darzę było silniejsze niż zdrowy rozsądek. Ale to się nie uda, [T.I]. Nie w takich okolicznościach. Już teraz straciliśmy bardzo wiele. To nas powoli niszczy. Ale pamiętaj, że cię kocham, książniczko. Naprawdę. - Zapewnił, delikatnie całując mnie w czoło.
-Ja ciebie też, Harry. - Odparłam, po czym brunet odsunął się ode mnie, odwracając na pięcie. Wzrokiem odprowadziłam go do drzwi. Zatrzymał się w progu, by jeszcze raz na mnie spojrzeć. Stał zbyt daleko, bym mogła rozszyfrować emocje wymalowane na jego twarzy. Następnie wyszedł, zamykając za sobą drzwi.
Jeszcze wiele lat łudziłam się, że wróci gdy skończę szkołę. Że w końcu będziemy mogli być razem. Każdego dnia sprawdzałam czy nie dostałam od niego żadnej wiadomości. Każdego dnia traciłam też nadzieję. Jak się okazało, słusznie. Nigdy więcej nie zadzwonił. Nigdy więcej nie napisał. Żegnając się z nim pod salą rozpraw, nie sądziłam iż będzie to nasze ostatnie spotkanie. Mimo wszystko, jednak było. Teraz po kilku latach wiem, że ten związek nie miał prawa przetrwać. Wiek jest tylko liczba, jednak nie da się przeskoczyć przepaści pomiędzy nauczycielem, a uczennicą ani ominąć prawa. Takie historie nigdy nie kończą się dobrze, więc czemu moja miałaby? Jednak niczego nie żałuję. Naprawdę kochałam Harrego i wbrew temu co mówili mi wszyscy wokół, wiedziałam, że on czuł do mnie to samo. Cóż, może po prostu nie byliśmy sobie pisani. Dziś pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że jest szczęśliwy i ułożył sobie życie z kimś innym.
LOLA
O matko... R E W E L A C J A!
OdpowiedzUsuńTylko szkoda, że nie było szczęśliwego zakończenia... =(
No weź nie rób mi, nam tego napisz ostatnią część.Myślałam, że napiszesz z Happy Endem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie część szósta.
JA też mam taką nadzieje :*
UsuńNo cóż, nie każdy imagin musi kończyć się szczęśliwie.
UsuńRadzę zajrzeć do posta #100. Niespodzianka. :) x
UsuńOooooo jak slodko al szkoda mi Harrego ;(
OdpowiedzUsuńNieeee!!! To miało się skończyć szczęśliwie!! Ale i tak jest napisany genialnie ,więc mogę Ci wybaczyć ;) Mój ulubiony imagin ,pomimo ,że nie ma happy endu <3
OdpowiedzUsuńO mój boże! :c jakie to smutne! Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy... Zajebiste dziewczyno tyle Ci powiem. Piszesz wspaniale i.. no brak słów brawo! <3
OdpowiedzUsuńjustdreamabout1d.blogspot.com
Jak to sie czytaa to sie placze. Sama pisalam imaginy i nie raz probowalam napisac smutny, ale nie mam sercaaa. Chociaz swiat fantazji powinien byc szczesliwy. aaa imagin zajebisty !
OdpowiedzUsuńJak mogłaś lepsze by było gdyby był happy end:'(:'(:'(:'(:'(:'(
OdpowiedzUsuńjezu kocham twojego blogga te imaginy sa boskie <3 tak sie w nie wciagnelam ze az na lekcjach je czytalam na telefonie boze kocham cie !! <3 jeśli byś mogła napisz kolejny imagin z zaynem lub niallem ok? kocham cie !!
OdpowiedzUsuńNie ma happy endu ! Ale i tak jest świetny ! Masz wspianiały sposób pisania ! Czekam na kolejny świetny imagin . ^^ / Natalia
OdpowiedzUsuńto nie moze sie tak skonczyc! ich milosc powinna przetrwac ten okres :) napisz szosta czesc, blagam <3 / Kinga
OdpowiedzUsuńNie Nie Nie Harry musi być z nia i nigdzie nie wyjeżdża :) Imagin super ale szkoda że nie sa razem :(
OdpowiedzUsuńJak mogłaś?? ja chcę szczęśliwe zakończenie <3
OdpowiedzUsuńTeraz niemiecki ale ja wole czytać imgin niż słuchać tej jędzy. Czułam radość gdy okazało się, że nie dostał wyroku o wiele bardziej poważnego, a później czułam już tylko ból i wztuszenie. Zostawił ją. Mówił, że ją kocha i zostawił ją. Dlaczego płaczę? Muszę przestać bo nauczycielka.zacznie coś podejrzewać... Ale nie mogę...nie potrafię... To jest zbyt poękne. Szkoda, że to ostatnia część, lecz z niecierpliwością wyczekuje kolejnego imagina. Kocham!
OdpowiedzUsuńVan.
o, nie tylko ja nie lubię niemieckiego. imam tak samo ;//
UsuńDZIEWCZYNO KOCHAM CIĘ, MAM NADZIEJE ŻE HARRY JEST SZCZĘŚLIWY I DZIĘKUJE ŻE NIE DAŁAŚ SZCZĘŚLIWEGO ZAKOŃCZENIA :))))
OdpowiedzUsuńKocham cię ! Zajebisty!
OdpowiedzUsuńKocham cię za to chociaż nie było szczęśliwego zakończenia ... :'(
OdpowiedzUsuńTen imagin był taki piękny i szkoda że to już koniec :(
Mam nadzieję, że następne będą tak samo piękne a może i nawet piękniejsze od tego <3 /Ola
Mam nadzieję, że zrobisz część 6 ... Bo to takie smutne, że nie są razem :C
OdpowiedzUsuńTak szczerze, to się aż popłakałam :'( to taki smutne, a zarazem romantyczne. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie czytałam. Po prostu boskie...:')
OdpowiedzUsuńProszeeeeeeeeeeeeeeeeee napisz szóstą część prosze bo zwarjujeeeeeeee:-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNAPISZ SZÓSTĄ CZĘŚĆ! PROOOSZĘ. TO MI NIE DA SPOKOJU! ONI MUSZĄ BYĆ RAZEM!
OdpowiedzUsuńTo zakończenie było Takie Takie smutne że płakać mi sie chce ;(
OdpowiedzUsuńKurcze, smutno trochę, że tak się skończyło. :c
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej, wybacz, że pod każdą częścią nie komentowałam, ale wolę napisać coś teraz, niż ograniczyć się do krótkiego 'świetnie' pod każdym osobno.
Strasznie podoba mi się taki realistyczny sposób w jaki ten imagin został napisany. Dobra robota. c:
Napisz
OdpowiedzUsuń6
część.....proszę..
Takiego
zakończenia
NIE
zniosę....ale
imagin
piękny<3
PLEASEEE NAPISZ 6 CZĘŚĆ ŻE DO SIEBIE WRÓCĄ :C
OdpowiedzUsuńPORYCZAŁAM SIE PRZEZ TO ! UCZUCIE MIEDZY NIMI NIE MOZE ZGASNĄĆ ONI SĄ DLA SIEBIE STWORZENI :C
Ojojojojoj :-C czemu smutne zakończenie :-C:-C ale i tak jest to najlepszy imagin jaki kiedykolwiek czytałam <3
OdpowiedzUsuńCudne *_*
PozytywnieZakręcona*_*
swietny... tylko szkoda, że nie z happy endem :(
OdpowiedzUsuńTyle czasu czekałam na część 5 , a tu takie coś. Wszystko dobrze ale ten koniec jest zjebany. Rozumiem,ze w realu by na pewno taki koniec był, ale przecież imaginy to imaginy.. Wymyślone .. Więc nie mogłoby być szczęśliwego zakończenia ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBardzo ciekawa część. Szkoda, że ostatnia ;( Fajnie by było gdybyś napisała 6 część o tym jak przez przypadek spotykają się.( gdy ona ma chłopaka, z którym planuje wziąć ślub itp.) A resztę to byś sama wymyśliła, ale to tylko mój głupi światopogląd na to krótkie opowiadanie.
OdpowiedzUsuńświetny imagine. ale proszę napisz kolejną część
OdpowiedzUsuńprosze napisz ostatnia czesc ....bagam...happy and..:'(
OdpowiedzUsuńJezu... Od dwudziestu minut płaczę przed ekranem komputera...
OdpowiedzUsuńDlaczego im się nie udało?;(((((
To był najlepszy imagin, jaki kiedykolwiek czytałam, super by było, gdybyś napisała jeszcze jedną część!!!
Kocham tego bloga, po prostu KOOOOOCHAM!
Zapraszam do mnie:
http://najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com/
A moze 6 czesc z takim banalnym happy endem? ;)
OdpowiedzUsuńNIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
OdpowiedzUsuńPrzydałby sie taki Happy End....napisz ostatnią część ;)
OdpowiedzUsuńdlaczego im się nie udało ..? a tu czekałam na romantyczny happy end ale nie..
OdpowiedzUsuńJejku genialne*_* Moglabys napisać 6 część takie szczęśliwe zakonczenie. Proszę. Ten imagin jest za genialny żeby się tak miał skończyć. Jeden z najlepszych jakie czytałam. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńGenialny tylko brakuje happy endu ;) bardzo bym prosiła o 6 część
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak źle się skończyło. Myślałam, że bd dobre zakończenie.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny.
Pozdrawiam @JustinePayne81
5 część jest równie świetna i genialna jak cały imagin ,ale jestem za tym ,aby dopisać 6 część ,kontynuację tej historii :)Proszęę!!
OdpowiedzUsuńaww... liczyłam na poprawienie humoru, a tu takie smutasy :C
OdpowiedzUsuńCzemu to jest takie smutne ?? :( Myslalam.ze bendzie Happy End a tu takie smutne ze az mi sie zachcialo plakac :'(
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, tylko szkoda, że takie smutne zakończenie :(
OdpowiedzUsuńZapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/
:D
ten imagin tak mi sie podobał , przechodził mnie dreszcz kiedy go czytałam , a na końcu zamiast sie cieszyć to tylko mi zepsuł humor a zwłaszcza zdanie : Dziś pozostaje mi mieć nadzieję że jest szczęśliwy i ułożył sobie życie z kimś innym .
OdpowiedzUsuńZ KIMŚ INNYM ? PRZECIEŻ TO Z NIĄ POWINIEN . SKORO UŁOŻYŁ SOBIE ŻYCIE Z KIMŚ INNYM, TO MOIM ZDANIEM CAŁE TO OPOWIADANIE NIE MIAŁO SENSU, ŻE TAK ŁATWO OBOJE ODPUŚCILI ;C napisz dalej proszeee
Nooo weezz nie ma szczesliwego zakonczenia????? Nieeeeeeeee napisz 6 czesc!!! Proszeee!!! :)
OdpowiedzUsuńPisz pisz pisz!!!! 6 czesc natychmiast!! Plisss :) kocham cie :**
OdpowiedzUsuńCudowne, ale spodziewałam się happy end'u.
OdpowiedzUsuńTa seria imaginów śniła mi się po nocach
OdpowiedzUsuńPiszecie wspaniałe imaginy
myślałam że to się dobrze skończy
ale jednak nie
możecie napisać teraz z liamem
PRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRROOOOOOOOOOOOOOOOOOOSSSSSSSSSSSSZZZZZZZZZZZZEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE :*
jaki fajny! pozdrowienia, wbij do mnie : *
OdpowiedzUsuńCooooooooo??????????? Ty chyba żartujesz. Pisz 6 cz!! Kocham cie wiem uczyń mi ten zaszczyt i napisz jeszcze jedną cześć :** :)
OdpowiedzUsuńCzy zdajesz sobie sprawe że ponad 30 osób poprosilo cie o 6 cześć? Wiec prosze napisz :)
OdpowiedzUsuńnapiszesz 6 część ? tyle osób cię prosi więc spełnij tą prożde prosze :) ja też cię prosze :) :* PROSZEE :)
OdpowiedzUsuńO boże! To jest genialne! Jeden z najlepszych partowców na tym blogu!
OdpowiedzUsuńnapisz kolejną część!!!
WYSYŁAM PO CIEBIE DEMENTATORY (CHYBA, TAK TO SIĘ PISZE XD). TRAFISZ DO AZKABANU I BĘDZIESZ TAM MOGŁA DO KOŃCA ŻYCIA PISAĆ SMUTNE ZAKOŃCZENIA. !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPatrzę, nowy rozdział. Taki banan na twarzy. Na pewno się skończy dobrze, trololo. W sumie nie podejrzewałam, że ją zostawi. Myślałam, że później będą razem. Chyba jestem jedną z niewielu, która nie płakała czytając tą część, ale to nie znaczy, że mi się nie podoba. Jest cudowny. <3
ryczę.... DLACZEGO TO SIĘ TAK SKOŃCZYŁO?! ... RYCZĘ... DLACZEGO?!
OdpowiedzUsuńJa pierdolę! żadne inne opowiadanie nie wzbudziło we mnie tylu emocji na raz i nie zawładnęło tak moim umysłem ja to <33333 gdy dzwoniła Ellie czułam niepewność, gdy aresztowali Hazzę złość, a gdy Harry pożegnał się ze mną i już nigdy nie wrócił smutek, żal i rozpacz.. aż się wtedy popłakałam ;p kocham ten imagin *.* i żałuję, że to już ostatnia część :"( ja chcę jeszcze jedna chociaż ;D
OdpowiedzUsuńRyczę ! ;'(
OdpowiedzUsuńNIECH BĘDZIE 6 CZĘŚĆ!
Np. co się stało z Harry'm itp.
Proooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooszę *.*
W pełni się zgadzam z powyższym postem xd
Usuńja też !
UsuńJa też!! To jest świetny pomysł <33
UsuńYyyy... Masz talent, nie powiem, ale ten imagin zrujnował mi psychikę. Błagam cie, nie wymyślaj więcej tego typu rzeczy, i mimo że są tutaj tacy co się ze mną nie zgodzą,błagam. Nie bądźcie egoistami, bo nie każdy lubi takie atrakcje. Moja opinia to: bardzo dobrze piszesz, ale dla mnie ciekawsze są inne treści.
OdpowiedzUsuńPomysł ten podsunięty był w promptstach przez jedną z czytelniczek i pojawiło się wiele komentarzy o tym, że nie tylko ona chciałaby coś takiego przeczytać. Czytałam książki, w których opowiedziane były podobne historie i mimo, że mam dopiero 14 lat, treści te nie były dla mnie nazbyt rażące. Jeśli uważasz, że imagin ten nie był odpowiedni na twoją psychikę, naprawdę nie wiem dlaczego doczytałaś go aż do piątej części.
UsuńZgadzam się :) A pomysł naprawdę świetny ♥
UsuńTakze nie widze w nim nic niestosownego. Mimo, iz jestem jeszcze mlodsza od autorki, rozumiem jego tresc i nie szokuje mnie ona. Nie widze sensu, zeby nie pisac czegos tak wspanialego tylko ze wzgledu na jedna osobe lub co najwyzej garsc. Prawie wszystkim bardzo sie podoba ambitniejszy temat, a osobom o bardzo kruchym i wybrednym smaku nikt nie kaze doczytywac az do konca. :)
UsuńTeż mam 14 lat i zastanawiam się co tu jest takiego niestosownego. Przecież nikt nie zmusza nikogo siłą do czytania tych imaginów, każdy dobrowolnie je czyta i może skończyć w każdym momencie. Więc jeśli anonimowi nie spodobała się historia, to po co czytał? Ludzka logika czasami mnie załamuje..
UsuńTo jest boskie! Brakuje mi słów żeby to opisać. Nawet smutne zakończenie tego imagina jest rewelacyjne. Gratuluje talentu i dziękuje za dedykacje... :D
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! Brakuje mi słów żeby opisać mój zachwyt!!
OdpowiedzUsuńCzekam na następne imaginy!! xx
Nie mam słów, po prostu boskie!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPlissssssssssss daj 6 część
OdpowiedzUsuń;( czemu się tak kończy? Też chcę 6 część! =]
OdpowiedzUsuńZRÓB 6 CZEŚĆ I ŻEBY BYLI RAZEM ONI MUSZĄ BYC RAZEM ZA DUZO PRZESZLI I ZA BARDZO SIE KOCHAJA ABY SIE ROZSTAĆ ! BŁAGAM TO NIE MOZE SIE TAK SKOŃCZYĆ !!
OdpowiedzUsuńKocham cię ale za tą końcówkę wręcz cię nienawidzę
OdpowiedzUsuńBłagam napisz 6 część z happy end'em to nie może się tak skończyć błagam :')
OdpowiedzUsuńNieeeee!!!!! No weeeź się zlituj. Tylko nie to, ja tu się w role wczułam a ty mi takie zakończenie no wiesz ty co -.- Proooooszeeeeee zrób jeszcze jedną ostatnią część z happy endem. Wiesz troche skomplikowane żeby było ale happy end -.- no bo ja to się prawie poplakalam ;( A tak po za tym to zajebiste te imaginy xD
OdpowiedzUsuńpatrz ile osob chce 6 część... no weź prosze! ten imagin nie może sie tak skończyć.. oni maja byc razem i maja byc szczęśliwi! ;c POPŁAKAŁAM SIĘ! xD
OdpowiedzUsuńNie, dlaczego!? Dlaczego takie zakończenie, aż sie poryczałam. Nie, taki nie może być koniec, zróbcie 6 część, błagam! <3
OdpowiedzUsuńpopłakałam się :'(
OdpowiedzUsuńmoja psychika jest zniszczona.;_;
OdpowiedzUsuńDlaczego nie ma happy endu ? ma być 6 część albo drugie szczęśliwe zakończenie.A tak po za tym to imagin świetny
OdpowiedzUsuń6 część z happy endem!!!! Plissssss
OdpowiedzUsuńNapisz 6 czesc tak bardzo cie prosimyyyyyyy :***** kochamy cie :** :)
OdpowiedzUsuńCuudo genialny imagin . Tak sie poryczalam ze nie sa razem wiec napisz 6 czesc proszee :)
OdpowiedzUsuńej no, ja tu ryczę :c piękny, ale dlaczego taki smutny?
OdpowiedzUsuńBoże no ;cc
OdpowiedzUsuńpięknie to napisałaś <33 wzruszyłaś nie tylko mnie ale tak szkoda że kompletnie NA ZAWSZE zniknął ... niektóre rzeczy nie trwają wiecznie ...
---G
NIEEEEEEEEEEEEEEEE !!!!!!!DLACZEGOOOOOOO!!!!!!!!!!! Dlaczego jaaaa!!!!!!!!! Nie rób mi tego :( spraw bym byla szczęśliwa i spełniona i napisz 6 cześć!!! Prosze :) tak bardzo cie kocham i napisz!!
OdpowiedzUsuńCudowny *.* Napisz 6 część . Proszę .!
OdpowiedzUsuńNIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPRZEPRASZAM ALE TU JEST TYLE KOMENTARZY ŻE MUSZĘ JAKOŚ ZWRÓCIĆ TWOJĄ UWAGĘ!!!
TO SIĘ NIE MOŻE TAK SKOŃCZYĆ, NIE MOŻESZ NAM TAK ŁAMAĆ SERC!!!
WIEM ŻE NIE WSZYSTKO W ŻYCIU KOŃCZY SIĘ HAPPY END'EM ALE TA HISTORIA NIE MOŻE MIEĆ INNEGO ZAKOŃCZENIA! BŁAGAM O SZCZĘŚLIWĄ 6 PROSZĘ :(((
NIEEE!!!! BŁAGAM, NAPISZ 6 CZĘŚĆ, JA NIE WYTRZYMAM, NORMALNIE MNIE ZAŁAMAŁAŚ!!! PROSZĘ O CUDOWNĄ CZĘŚĆ 6, KTÓRA SPRAWI, ŻE PRZESTANĘ RYCZEĆ :'(
OdpowiedzUsuńja ryczę błagam nie rób nam tego nie rób tego nam wszystkim :c napisz jeszcze jedną dłuuuuuuuuuuuuugą część to dla nas jak tlen , ja tak czekałam na tego imagina *o* i jestem oczywiście w 100 % zadowolona ale błagam BŁAGAM NAPISZ JESZCZE JEDNĄ OSTATNIĄ CZĘŚĆ
OdpowiedzUsuńKAZDY BŁAGA I JA TTEZ WIĘC BŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAGAM :C
ZRÓB TO DLA NAS DLA SWOICH CZYTELNICZEK ;)
Będzie 6 część?
OdpowiedzUsuńProszę o 6 czesc
OdpowiedzUsuńPopłakałam się... Nie było Happy Endu :'(
OdpowiedzUsuńTo jest takie... Piękne. Tak. Mimo iż nie było szczęśliwego zakończenia to jest piękne. Kocham to "opowiadanie". Jest genialne...
Ech.... Trochę szkoda tego wszystkiego. (T.I) i Harry byli dla siebie stworzeni... :'( I tak nagle koniec... Przez przyjaciółkę... Ale może Harry będzie szczęśliwy z kimś innym?
:'(
Prosiłabym Cię to to, abyś napisała jakąś 6 część o dalszych losach Harrego... Już beze "mnie". To jak?
Cudownie napisałaś te "moje" rozmyślania kilka lat później...
Piękne, piękne, piękne... Cieszę się że zaczęłaś pisać to o Harrym nauczycielu.
Mogę wiedzieć co będziesz pisała dalej? Zrealizujesz jakąś inną propozycję czytelników?
To opowiadanie zaliczam do moich ulubionych... I zawsze już będzie na 1 miejscu <3
Kocham i Pozdrawiam, Ela ♥
Nikt z nas chyba nie ujął tego lepiej od ciebie @Harry Styles <33333333333
UsuńCudowny *_* Napisz kolejną cześć ale Happy End poproszę :*
OdpowiedzUsuńhttp://my-imagines-one-direction.blogspot.com/
PROSZĘĘĘĘĘ NAPISZ NEXTA Z HAPPY ENDEM!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPROSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
będziesz mi musiała zafundować wizytę u psychologa :D proszę o happy end :)
OdpowiedzUsuńno i się popłakałam! genialne
OdpowiedzUsuńImagin świetny tylko to ZAKOŃCZENIE OKROPNE !!!!!!!!! ONI MUSZĄ BYĆ RAZEM WIĘC NAPISZ 6 CZĘŚĆ PROSZĘ BO UMRĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńImagin super ale zakończenie beznadziejne ONI POWINNI BYĆ RAZEM. CHCĘ CZĘŚĆ 6 I SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE BO JAK NIE TO BĘDĘ CIĘ STRASZYĆ W NOCY
OdpowiedzUsuńNigdy w całym moim życiu nie popłakałam się przy czytaniu. Przy filmie owszem (Zielona Mila, ale to chyba każdy). Chyba do końca życia będę pamiętać ten imagin. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Może wzruszyła mnie cała historia może zakończenie... ale chcę żebyś wiedziała, że masz prawdziwy talent. Pomyśl o tym bardziej przyszłościowo... Tak tylko mówię.
OdpowiedzUsuń~Dominika
to jest piękny imagin aż się popłakałam prosze napisz 6 część to powinno się zakończyć szczęśliwie
OdpowiedzUsuńnajcudowniejszy imagin z harryn . Jestem ciekawa cola nad szykujece na 100 imaga :D
OdpowiedzUsuńBłagam cię napisz 6 część. PROSZEEEEEEEEEE
OdpowiedzUsuńJezu,płaczę.
OdpowiedzUsuńBłagam napisz 6 część.NIe przeżyję bez tego.
Z tego co policzyłam ( możliwe, że się pomyliłam, w końcu to 107 komentarzy) To poprosiło cię o następną część 63 osoby (plus, minus jedna czy dwie :P).
OdpowiedzUsuńBrak mi słów. Cudo, po prostu : Piękne. Ładnie ujęłaś ten trud jaki stawia los w miłości. Że nie zawsze jest cudownie i spotyka się przeszkody na drodze.
PS
Nie wiem czy chcę 6 część . . . Dla mnie tak też jest wspaniale, jeśli można tak to ująć. Za stylistykę należą się brawa XD
o matko, popłakałam się, a to mi się rzadko zdarza :(
OdpowiedzUsuńa gdzie happy end? super ale szkoda, że nie ma tego happy end'u ;'( ale tak to B O S K I E:**** <3
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne!!! Pisz dalej:*:*:*
OdpowiedzUsuńMoglabyś napisać jeszcze jeden w podobnym stylu i też z Harrym??? Proszę:)
Cudowne! Ale Jakie Smutne ;c To Nie Może Się Tak Skończyć! Wredna Ellie! '-,- ♥
OdpowiedzUsuńJa nie potrafię tego opisać... To jest piękne. Szkoda że Harry ją zostawił...
OdpowiedzUsuńBłagam cię za co ty mi to robisz czemu ja tak płacze ? Kocham to co piszesz, nigdy nie czytałam lepszych imaginów kocham ten z Harrym jest taki realistyczny, i to przy nim popłakałam się jak cholera......
OdpowiedzUsuńprosze napisz 6 z happy endem PROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOSZEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNapisz 6 część, w której się ponownie spotykają i są razem, PROSZEE!to jest zbyt piękne żeby miało się tak smutno skończyć!!!
OdpowiedzUsuńnajlepsze imaginy na świecie,serio! prosze kocham cie zrób 6 część, gdzie spotkają sie po paru latach znów, będą razem albo coś.. prosze! to co napisalas jest cudowne i pewnie dużo directionerek sie ze mną zgodzi tęsknie za serią o harrym i naprawde bardzooo prosze bo to jest dla mnie bardzo ważne chociaż jeszcze jedną część przeczytac.. weź ten komentarz pod uwage,zależy mi na tym :C!
OdpowiedzUsuńno i fajnie... przez cb teraz płacze...
OdpowiedzUsuńjestes z tego dumna ze doprowadziłas czternastolatke do płaczu??
smutne zakończenie...
OdpowiedzUsuńJa przez Ciebie płaczę ! Ale warto, piękny imagin :(( Uczy, że nie wszytko kończy się szczęśliwie, chociaż poprzednie części uświadamiają że jednak może. Dziękuję. Naprawdę dziękuję :((
OdpowiedzUsuńNapisz kolejna czesc plis
OdpowiedzUsuńTak się poryczałam że się cała trzęsę ale CUDOWNY mimo to <3
OdpowiedzUsuń