Uważałam, że
wszystko już skończone. Zamknięty rozdział. Ale to nadal powraca, rozumiesz? To
jak skończenie działu książki, ale ponowne czytanie go, ponieważ utkwił on nam
w pamięci. Wracają wspomnienia, myśli i słowa wcześniej wypowiedziane.
Przychodzi czasem taki moment, że budzę się rano i szukam go po całym domu. Ale
on już nie wróci. Wtedy przypominam sobie, że jest jedynie przeszłością. Kartką
z kalendarza przedstawiającą nieaktualny miesiąc.
Myślę, że gdy
pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co może się wydarzyć.
Nie chodzi tu o wszystkie wspólne wybryki i łamanie najróżniejszych praw.
Chodzi o uczucie jakie mogłoby pojawić się miedzy nami. Mam na myśli nasza niewidzialną
więź, która będę związana z nim do końca życia. Gruby sznur, który boleśnie
rani moje dłonie.
Czasem
wydaje mi się, że nie zaznam już niczego podobnego. To szalone. Ale nie jestem
pewna, czy powinnam to poczuć. Kolejne nieprzespanie noce, tysiące kubków kawy
i sterty leków nasennych. Dziękuję, jeden raz mi wystarczy.
Wiedziałam,
że jesteśmy z różnych światów. Byliśmy jak alfa i omega. Różniliśmy się od
siebie, ale to właśnie to najbardziej pociągało mnie do niego. Był tajemniczy i
nie opowiadał za dużo o sobie. Można porównać go do bezludnej wyspy do której
nie miałam mapy, ani drogowskazów. A ja głupia, chciałam ją odkrywać. I wiesz co? Była przepełniona jadowitymi wężami, pająkami i drapieżnymi zwierzętami.
Uważam
jednak, że najgorsze nie było utracenie jego. Najgorsze było to, że całkowicie
zatraciłam siebie.
-Niall, jesteś pewny, że to dobry
pomysł? – zapytałam zestresowana – A co jeśli ktoś nas przyłapie?
-Daj spokój. Zrelaksuj się i
wszystko zostaw mnie – powiedział chłopak poprawiając okulary przeciwsłoneczne
– Masz, zapal i przestań się zamartwiać.
Niall
rzucił mi paczkę cienkich miętowych papierosów. Złapałam ją i powoli
wyciągnęłam szluga. Z kieszeni kurtki wyjęłam zapalniczkę z narysowaną plażą na
opakowaniu. Włożyłam papierosa do ust i zasłoniłam się od wiatru, by nie zgasił
płomienia. Wypuszczając dym spojrzałam na Nialla.
Chłopak
próbował otworzyć drzwiczki samochodu metalowym prętem. Chcieliśmy uciec z
miasta do miejsca, którego nie ma na mapie. Jakieś pola, pustkowie, czy wieś.
Gdzieś, gdzie zaczniemy wszystko od początku. Do szczęścia potrzebowaliśmy
tylko auta, którym udalibyśmy się w szaloną podróż. Wybraliśmy stary, czarny
samochód, który stał za budynkiem, w którym mieściła się restauracja „U Billa”.
Nagle
usłyszałam głośny trzask i krzyki Nialla:
-[T.I]! Udało się! Chodź,
wsiadaj.
-Jasne, już idę. – powiedziałam
Zrzuciłam
papierosa na ziemię i przydeptałam go moim czerwonym conversem.
-Ale zajebiście. [T.I], czujesz
to? Nareszcie zostawimy tutaj wszystkich skurwielów za których cierpieliśmy –
mówiąc to łączył ze sobą niebieski i czerwony kabel, by uruchomić samochód.
Typowa sztuczka.
W
odpowiedzi pokiwałam tylko głową z uśmiechem na twarzy.
-A wiesz co jest najlepsze? –
powiedział Niall i spojrzał mi głęboko w oczy. Cholerne, niebezpiecznie
seksowne niebieskie tęczówki. – Że będziemy tam sami. Tylko ty i ja. Na zawsze?
– spytał się i wyciągnął mały palec, by złożyć ze mną przysięgę.
-Na zawsze – odpowiedziałam i
spletliśmy swoje palce
~*~
-Poproszę pierś z kurczaka,
frytki i surówkę z marchewki. A ty [T.I]? Na co masz ochotę?
-Dwa razy to samo prosimy –
powiedziałam pulchnej kelnerce w bluzce ze stanowczo za dużym dekoltem.
Niallowi również nie umknęło to na uwadze. I jak tu z takim wytrzymać?
Rozejrzałam
się po lokalu. Znajdowaliśmy się w brudnej spelunie, która służyła jako miejsce
spotkań wytatuowanych harleyowców. Wszyscy siedzieli przy barze popijając zimne
piwo z ogromnych kufli. Na ścianach baru przywieszone były plakaty ze zdjęciami
motorów i samochodów. Restauracja postawiona była w środku pustkowia. Jakieś
jebane westernowskie miasteczko. Wszędzie tylko drzewa, kaktusy i piasek.
Spojrzałam
na Nialla. Siedział schylony nad komórką. Jak on do cholery miał tutaj zasięg?
Jedną ręką stukał w ekran, natomiast drugą bawił się kapeluszem znajdującym się
na jego głowie. Ubrany był w luźną czerwoną koszulę oraz przetartą, dżinsową
kamizelkę. Na jego prawym przedramieniu i obojczyku znajdowały się tatuaże.
-Czemu się na mnie patrzysz? –
zapytał z uśmiechem nie odrywając wzroku znad ekranu telefonu
-Ja nie.. no ten… coś ci się
przewidziało.
-Wlepiasz we mnie wzrok i wydaje
mi się, że od minuty nie mrugnęłaś – zaśmiał się i wyjął wykałaczkę ze
słoiczka, by włożyć ją sobie do ust.
-A przeszkadza ci to, że super
gorąca, i z resztą chyba jedyna tutaj, dziewczyna pożera cię wzrokiem? –
zaczęłam drażnić się z Niallem
-Przecież ja nic takiego nie
powiedziałem – uniósł ręce w geście obronnym – Ale szkoda, że ta gorąca
dziewczyna tylko patrzy, bo mam na nią niesamowitą ochotę – nachylił się nad
stołem w moją stronę i wyszeptał mi to do ucha
-Gorącą dziewczynę stać na
więcej. Zaraz się przekonasz. – powiedziałam i namiętnie wpiłam się w usta
Nialla. Chłopak złapał mój podbródek w dłoń i z podwójną siłą oddał pocałunek.
Złapałam jego kapelusz i założyłam go sobie na głowę. Niall całował nieziemsko.
Kolejny punkt dlaczego straciłam dla niego głowę. Odrywając się od chłopaka,
zapytałam – I jak? Miałam rację?
-O tak, Rebel , nigdy się nie
mylisz – powiedział Niall i splótł dłonie na karku
Nie
lubiłam, gdy mnie tak nazywał. Chodź po dłuższym zastanowieniu może
zasługiwałam na to miano. Uciekłam z domu, ukradłam samochód i wylądowałam na
pustkowiu z chłopakiem.
Nagle
usłyszałam pisk odsuwanego krzesła i zobaczyłam motocyklistę, który dosiadł się
do naszego stolika. Było to dziwne zważywszy na to, że wszystkie inne miejsca
były wolne. Wymieniliśmy z Niallem porozumiewawcze spojrzenia. Chłopak chciał o
coś zapytać, lecz uprzedził go harleyowiec:
-Rebel? Czemu akurat tak się
nazywasz, mała? – zapytał i puścił mi oczko. Obrzydlistwo. Za plecami
usłyszałam ciche śmiechy i szepty. Jasne, założyli się, że ten gość mnie
poderwie. – Może pokarzesz mi dlaczego tak na ciebie mówią, buntowniczko? Lubię
niegrzeczne dziewczynki.
Niall
patrzył na to z niedowierzaniem w oczach. Jego twarz wyrażała szok i
niedowierzanie. Tylko on mógł nazywać mnie Rebel. Dłonie zacisnął w pięści i powoli
wypuścił powietrze ustami.
-Jak ją nazwałeś? – wycedził
-Rebel. A co, głuchy jesteś? –
głupkowato się uśmiechnął.
Tego
było za dużo. Będziemy mieli kłopoty. Ale ja od zawsze wiedziałam, że Niall był
kłopotem.
-Jak śmiesz, sukinsynie –
krzyknął chłopak i przywalił mężczyźnie z pięści.
Motocyklista
przewrócił się na krześle, lecz szybko wstał by uderzyć Nialla w brzuch.
Usłyszałam krzyki i wiwaty kolegów tego gościa. Blondyn zatoczył się, lecz ze
zwinnością tygrysa utrzymał równowagę. Odkaszlną i splunął krwią. Złapałam się
za usta i wydałam z siebie niemy krzyk. Motocyklista już chciał ponownie
przywalić Niallowi, lecz ten złapał jego pięść i odepchnął go. Mężczyzna
przewrócił się na stolik i przewrócił go. Mebel upadł na ziemię z głośnym
hukiem. Nagle jeden z motocyklistów wstał i podszedł do blondyna. Zamachną się
na niego i uderzył go w twarz łamiąc Niallow nos i przyprawiając gigantyczną
śliwę.
To
było surrealistyczne. Stałam tam i z całych sił chciałam pomóc mojemu
chłopakowi, ale moje nogi wrosły w ziemię. Byłam jak sparaliżowana.
Kątem
oka zauważyłam mężczyznę, który zmierzał w moim kierunku. Wystraszona zaczęłam
uciekać w stronę Nialla.
-Błagam cię, chodźmy już stąd. –
złapałam go za rękę – Boję się Niall.
-Jeszcze z nimi nie skończyłem.
Muszą zapłacić za to, jak… - spojrzała na mnie i zobaczył pojedynczą łzę
spływającą po moim policzku – Nie płacz, wszystko będzie w porządku. Chodź,
idziemy.
Blondyn
złapał mnie za rękę. Z kieszeni kurtki wyjął banknot dwudziestodolarowy i
wręczył go oszołomionej kelnerce, która stała z naszymi posiłkami.
-Reszty nie trzeba – krzyknął
wychodząc z baru.
Weszliśmy
do samochodu . Niall spojrzał mi w oczy i jakby nigdy nic, zapytał:
-To jak, Rebel, gotowa na
prawdziwą przygodę?
RECKLESS
Jest świetny , Naill pokazany jest w innym świetle.
OdpowiedzUsuńJest wspaniały!
OdpowiedzUsuńzajebiste *.* już nie mogę się doczekać drugiej części : ) oby szybko xx
OdpowiedzUsuńZajebiste! ♥
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnej części! :D
zajebiste :)
OdpowiedzUsuńtrochę przypomina taylor swift - i know we're trouble
Bo właśnie na tym się wzorowałam :)
UsuńŚwietny rozdział. Oby kolejny pojawił się jak najszybciej. :D
OdpowiedzUsuńorzesz ty ! fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następną część
OdpowiedzUsuńNiedawno polubiłam One Direction i znalazłam tego bloga. Jest świetny. Po nocach czytałam imaginy z archiwum a teraz czekam z niecierpliwością na kolejną część. Jesteście wspaniałe!
OdpowiedzUsuńMartuu :D
Świetne! :D chociaż to akurat dziwne, że wybrałaś Nialla do roli bad boya, ale ok ;D czekam z niecierpliwością na następną część! *.*
OdpowiedzUsuńWybrałam go celowo, chciałam przedstawić go w innym świetle. I gratuluje, napisałaś 1000 komentarz!
UsuńStrasznie mi się podoba, ale Zayn lepiej by pasował do tej roli. Tak tylko sądzę,
OdpowiedzUsuńA według mnie nie. Chciałam złamać rutynę i nie tylko Zayna przedstawiać jako złego chłopca.
UsuńWedług mnie to dobrze, że wybrałaś Nialla, dzięki temu imagin jest inny :D Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :3
OdpowiedzUsuńhttp://one-direction-imaginy-4you.blogspot.com/
Łooo super taki inny zarąbisty już nie mogę doczekać się następnego rozdziału, mam nadzieje że pojawi się za niedługo
OdpowiedzUsuńWow inna strona Nialla, podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne , świetne i jeszcze raz świetne ! <3
OdpowiedzUsuńZajebiste... Chcemy 2 część^^
OdpowiedzUsuńFajny taki inny, chyba wzorowany na piosence Taylor ;) tylko niekonieczne jest używanie przekleństw w imaginach.
OdpowiedzUsuńcudowny, niesamowity, zajebisty *_____* ja chcę już dalej! szybko! bo ja nie wytrzymam.:D jest nieziemski. kojarzy mi się trochę z teledyskiem do 'I knew You were trouble' od Taylor, ale i tak jest niesamowity. i jeszcze taki Nialler *__* ahh. cudo! xx
OdpowiedzUsuńczekam na następne części.:)))
Szybko następną część pisz !! To było zajebiste .. Moja droga : P
OdpowiedzUsuńTy to umiesz pisać : D : ***
*OOOOOOO*
OdpowiedzUsuńWidać , właśnie , że wzorowałaś się na teledysku Taylor .
OdpowiedzUsuńCudny imagin . Czekam na kolejną część .
Hej, nie wiem co napisać bo brak mi słów... macie wspaniały blog, nigdy nie czytałam tak pięknych historii.... mam nadzieję, że nigdy nie zrezygnujecie z pisania, bo macie OGROMNY talent!!! przy prawie każdym imaginie płaczę, jestem dumna z waszych sukcesów!! naprawdę uwielbiam was!! :**
OdpowiedzUsuńLaroux
Niesamowite, jest taki inny i sprawia, że jest zajebisty. Czekam na kolejną część !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam oceniać i krytykować imaginy. Bardzo dobrze dobrałaś do tego Nialla. Nie pasuję mi do tego świetnego imagina inny chłopak.. ; *
OdpowiedzUsuńJeju boski *_*
OdpowiedzUsuńKocham waszego bloga, dodajecie świetne imaginy :)
Z niecierpliwością czekam na 2 część :3
weź zrub 3 CZĘSCI ALBO WIĘCEJ bo ty wiesz co piszesz
OdpowiedzUsuńdalej wstawiaj 2 część ! aa i niech ich będzie jak najwięcej :) kocham czytać tego bloga KOCHAM ♥
OdpowiedzUsuńmrr.. Niegrzeczny Niall ;>
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to : *
Niesamowita część ! Czytam ją chyba 4 raz ! Fajnie, że pokazałaś Niall'a w innym świetle. Czekam na 2 część :) xx
OdpowiedzUsuńJESTEŚCIE WSPANIAŁE! Cieszy mnie to, że tamten blog został usunięty, a Wasze prace tylko do Was należą. Kto pokona nasze autorki i czytelników? NIKT! Jesteśmy zgraną paczką directionerek, bądź fanek tych pięciu głupków.
OdpowiedzUsuńImagin jak najbardziej na tak! Jeszcze nie widziałam takiego imagina w postaci Nialla, bo zazwyczaj jest on nieśmiały, romantyczny, bądź skryty w sobie. A tutaj taki hmm... odważny? Tak czy owak genialnie napisane i co najważniejsze. DRUGA CZĘŚĆ będzie! Czyli będzie się działo, ooj działo! :) Pozdrawiam Was moje kochane i życzę dużo weny!
Wasza @kariisxx :*
SUPER ŚWIETNY! przypomina teldysk Taylor swift :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
Opowiadanie o Niallu i Julii
jakkochactojuznazawsze.blogspot.com
Superlovelove! Niall w nowej idealnej odsłonie!
OdpowiedzUsuńGenialnie ;)
http://www.1dforeveryoung.blog.interia.pl
Oto blog moich szalonych przyjaciółek!
Polecam ;))
Zośka :33
Genialny, naprawdę super *.* Niall, Niall, Niall <3
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na mojego i przyjaciółek bloga:http://galaxychickk.blogspot.com/
Ale super :D czekam na kolejną część. ;* :D
OdpowiedzUsuńNiall w nowej odsłonie.... Podoba mi się ♥ Z niecierpliwością czekam na następną część xx.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :
http://1d-one-band-one-dream-one-direction.blogspot.com/
o ja pier...
OdpowiedzUsuńUmarlam *,* czekam na nastepna czesc
OdpowiedzUsuńDruga część, druga część, ja chce drugą część!! Kocham.;* Świetny imagin.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Fajnie że. wybrałaś do tego imagona właśnie Niallera! Czekam nieciwrpliwie na kolejną część
OdpowiedzUsuńŚwietny *__________* Czekam na drugą część .
OdpowiedzUsuńA przy okazji zapraszam do mnie na opowiadanie o Niallu ;D
http://one-direction-blogg.blogspot.com/
Zakochałam się *o* !
OdpowiedzUsuńPisz dalej ! *_____________________________*
Łał świetny Przypomina teledysk taylor Swift I knew you we re trouble Niall jest taki inny
OdpowiedzUsuńzajebiste :D
OdpowiedzUsuńZajebiste! *-*
OdpowiedzUsuńO Matko Zajebiste *.* Fajnie Że Użyłaś Niall'a A Nie Zayn'a Bo Zazwyczaj Wybierają Zayn'a . NIall Jest Interesujący W Innej Postaci ;** Ja Chcę Drugą Część ! <3
OdpowiedzUsuńSuper *.*
OdpowiedzUsuńWow
OdpowiedzUsuńSuper ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuń