- Słuchaj TI widziałaś tego nowego ? Jest na jakąś wyminę czy coś. Dziewczyno nigdy
nie widziałam, tak pięknych oczu i te usta. Podobno mówi w sześciu językach … -
szeptał mi Jennifer na Matematyce.
Ale ja jej nie słuchałam. Moje myśli krążyły wokół zupełnie
innej sprawy. Czułam głownie złość. Ale
byłam głownie zła na siebie. Byłam żałosna. Wystarczyło tylko parę jego
uśmiechów, czułych słówek i innych bzdur, żebym się na to wszystko nabrała.
A może to nie jest prawda, tylko jakieś głupie
nieporozumienie ?- myślałam przez
chwilę, kiedy ogarnęła mnie fala smutku.
Oczywiście, że nie. Czy Zayn Malik obdarzył by mnie chociaż swoim jednym
spojrzeniem, gdyby nie miał w tym interesu ? Oczywiście, że nie. Był cholernie
dobry. A mi głupiej nawet nie przeszło przez myśl, że może udawać to wszystko. Czułam się
kompletnie bez wartości. Jakby Zayn zabrał cała moją wiarę w siebie i
mój honor w momencie, kiedy się w nim zakochałam. Nie chciałam, ani nie
wiedziałam już co myśleć o moich uczuciach względem bruneta, ale wiedziałam co
muszę zrobić.
- Panie Roberts, Tristan i Rob znów się biją. – powiedziałam
zdyszana wbiegając do gabinetu dyrektora.
Dyrektor Roberts westchnął cicho z rezygnacjom i w pośpiechu
opuścił swój gabinet. Przymknęłam drzwi i usiadłam za jego biurkiem. Teraz,
albo nigdy.- pomyślałam. Włączyłam mikrofon.
- Halo- powiedziałam sprawdzając, czy aby na pewno go
włączyłam. Mój głos wypłynął z głośników
w całej szkole. - Witam wszystkich tutaj
TI TN. Chciałam zaprosić pewną bardzo ważną osobę na jesienny bal, na który jak
wiecie dziewczyny muszą zaprosić chłopców. I pomyślałam, że powinnam to zrobić
w jakiś niezwykły sposób. Taki, który zapamiętam zarówno ja, jak i ten
wyjątkowy chłopak. Otóż mam pytanie. Czy
Zayn Malik chciałby uczynić mi ten zaszczyt i pójść ze mną na jesienny bal
? Czekam na opowiedz myszko, pamiętaj,
że bardzo cię kocham. – powiedziałam.
Wyłączyłam mikrofon i uśmiechnęłam się sama do siebie
zadowolona, że wszystko wyszło po mojej myśli. Opuściłam gabinet dyrektora.
Wśród uczniów widać było ogromne poruszenie wywołane moim komunikatem.
- T .N ! – usłyszałam głos
dyrektora, który na chwile wrył mnie w ziemię.
Chyba miałam kłopoty.
Nawet się nie odwracając zaczęłam szybko zbiegać po schodach. Nagle na kogoś wpadłam. Kiedy podniosłam głowę
do góry napotkałam czekoladowe tęczówki Zayna.
- Co to było TI ?- spytał zdezorientowany Zayn.
Uśmiechnęłam się szyderczo. Nagle w naszą stronę zaczęli iść
koledzy bruneta.
- I co zgadzasz się ?- spytałam udając ogromną ekscytacje.
Chłopak już otworzył
usta, żeby coś powiedzieć, ale mu na to nie pozwoliłam.
- Wspaniale. Tak się cieszę, że pójdziemy razem. - pisnęłam
upewniając się, że koledzy Zayn dobrze mnie słyszą.
Patrzyli na nas z głupimi uśmieszkami.
- To teraz muszę już iść, ale zobaczymy się potem. Kocham
cię myszko. – powiedziałam i rzuciłam mu się na szyje.
- Mam nadzieję, że założyłeś się o jakąś grubą kasę. –
wyszeptałam mu do ucha, tak, żeby tylko on mnie słyszał.
Pocałowałam go jeszcze przelotnie w policzek i zaczęłam
odchodzić.
~*~
Musiałam odetchnąć.
Postanowiłam wrócić do domu. Nie miałam siły, ani ochoty by zostać
dłużej w szkole i przyglądać się temu całemu zamieszaniu jakie wywołam.
Plotkującym dziewczynom, nauczycielom
patrzących na mnie z karcącym wyrazem twarzy i nie mogłam przyglądać się dłużej
jemu. Dlatego teraz leżała na moim łóżku i wpatrywałam się w sufit, nie mając
bladego pojęcia co dalej. Poczułam jak moja oczy samoistnie wypełniają się
łzami. Tak bardzo nie chciałam tego przyznać sama przed sobą, że to wszystko
strasznie mnie zraniło. Pierwszy raz w życiu się zakochałam. Wiadomo, że nie
raz ktoś mi się podobał. Ale to były tylko nigdy nie odwzajemniane zauroczenia. A teraz to było coś zupełnie
innego. Zayn był względem mnie czuły i
delikatny, a za razem niezwykle pociągający. Wydawało mi się, że czasem całował
mnie jakby to miał być ostatni pocałunek w jego życiu, jakby się bał, że może mnie skrzywdzić. A innym razem
nasze pocałunki były zupełnie inne. Namiętne i wypełnione uczuciem. W takich
momentach Zayn doprowadzał mnie do szaleństwa.
Byłam taka beznadziejna. Roztkliwiałam się nad rzeczami,
które i tak nie miały dla niego żadnego znaczenia. Dla niego była to tylko gra. Pieprze cię
Zayn- pomyślałam. Szybko otarłam łzy i wstałam z łóżka. Podeszłam do szafki i
wyjęłam zdjęcia, które zrobiłam sobie razem Zaynem na naszej pierwszej randce w
wesołym miasteczku. Przez chwilę patrzyłam na roześmianą siebie i
uśmiechniętego Zayna. Jesteś niczym – wyszeptałam. Wzięłam szybko nożyczki z
biurko i zaczęłam wycinać ze zdjęcia głowę Malika. Nagle ktoś z impetem otworzył drzwi.
- TI dlaczego ja jestem taka beznadziejna chyba znów się
zakochałam. – powiedziała nagle Jennifer smutnym głosem.
- Co się dzieje ? – spytała, kiedy zobaczyła mnie zapłakaną
siedząca na podłodze i wycinającą zdjęcia.
Nic nie mówiąc wstałam i rzuciłam się w jej w ramiona, chcąc
się tylko do niej przytulić. Kiedy jej wszystko opowiedziałam, uznała, że nie
ma co się cackać z tymi zdjęciami. Wyjęła zapalniczkę i je podpaliła. Myślałam,
że zrobiło mi się trochę lepiej. Teraz mogłam spokojnie zapomnieć o Zaynie.
Nagle ktoś zapukał do drzwi. Powoli do pokoju wszedł Zayn. O
pieprzonym wilku mowa - pomyślałam.
- TI możemy porozmawiać ?- spytał, a ja widziałam, że czuł
się trochę niezręcznie, kiedy Jen obdarzyła go nienawistnym spojrzeniem.
- Nie.- powiedziałam nawet na niego nie spoglądając i modląc
się w duchu, żeby nie widać było po mnie, że płakałam.
- Słuchaj, nie zajmę
ci długo. Ale chciałbym tylko z tobą pogadać w cztery oczy. – mówił Zayn.
- Jak masz coś do powiedzenia to mów teraz. Mi to i tak bez
różnicy. – odrzekłam wzruszając ramionami.
- No dobra.- powiedział trochę nie pewnie.
Co było bardzo dziwne. Pierwszy raz widziałam, żeby Zayn był
czymś zestresowany, albo przejęty.
- Chodzi o to co się dziś wydarzyło. Nie wiem co słyszałaś,
a ni od kogo, ale to nie tak. To nie tak, jak myślisz. Ja ... – zaczął Zayn, ale mu przerwałam.
Zaczęłam się śmiać ze wszystkiego co powiedział. Chyba w
każdym najbardziej kiczowatym i beznadziejnym filmie, kiedy mężczyzna zdradzi
kobietę, zaczyna od: „ ale to nie tak
jak myślisz”
- A skąd ty wiesz, co ja myślę ? Jesteś największym dupkiem,
jakiego kiedykolwiek miałam przyjemność poznać. To w jaki sposób traktujesz
kobiety i to jakie masz mniemanie o sobie jest chore. A ja chciałam tylko
udowodnić pewnej osobie, że ten twój słodki i uwodzicielski uśmiech to tylko
stek bzdur. I udało mi się to. – powiedziałam.
Twarz Zayn wyrażała tylko zdezorientowanie, jakby nie miał
pojęcia o czym mówię. Więc ciągnęłam dalej.
- Ale muszę ci przyznać, że w tym co robisz, jesteś
cholernie dobry. Już chciałam się podać.
I zaczynałam myśleć, że pomyliłam się co do ciebie. No, ale pokazałeś,
że jednak od początku miałam racje. –gadałam
jak nakręcona.
Tak bardzo chciałam mu pokazać jaki jest okropny. Chciałam,
żeby zrozumiała, że brzydzę się i gardzę takimi osobami jak on. Ale chciałam to
okazać w taki sposób, żeby nie mógł zobaczyć, jak bardzo mnie zranił.
- Czekaj pogubiłem się. – powiedział Zayn.
Komuś, chyba wreszcie wrócił język w gębie. – pomyślałam.
- W co ty pogrywasz, o czym do cholery gadasz ?- spytał
chłopak.
- A co tu jest do nierozumienia ? Przejrzałam cię. – powiedziałam obojętnie.
- Wiesz nie mam pojęcia o czym ty pierdolisz. I jeśli jesteś
zła o tą dzisiejszą sytuację to rozumiem. Ale pozwól sobie wytłumaczyć-
powiedział podchodząc do mnie i delikatnie głaszcząc mnie po ramieniu.
- Przestań. – odskoczyłam. – Nie chce twoich wytłumaczeń.
Nie obchodzą mnie. Nie tylko ty od początku grałeś. Serio myślisz, że w
normalnych okolicznościach, kiedykolwiek bym na ciebie chociaż spojrzała.
Mówiłam już musiałam, komuś coś udowodnić. Ja pokazywałam, że jesteś prawdziwym
dupkiem, natomiast ty pokazywałeś, że jesteś zajebiście fajnym dupkiem. Który
potrafi zawrócić każdej dziewczynie w głowie.
Teraz to dopiero zamotałam mu w głowie. Zayn lustrował mnie
spojrzeniem, a jego twarz nie wyrażała, żadnych emocji. Złość, która czułam
jeszcze przed chwilą zaczynała mnie powoli opuszczać. Po co on do cholery tu jeszcze przyłaził ?
Przecież już ma to czego chciał. To, że on ma cały świat w dupie nie znaczy, że
takie jego wizyty nic dla mnie nie znaczą. Teraz było mi jeszcze trudniej.
- TI ja nie chciałem, żeby tak wyszło. Musisz mnie
wysłuchać. – powiedział powoli Zayn, patrząc na mnie wyczekująco.
- Zayn, odejdź. Nic tu po tobie.- powiedziała odwracając
wzrok, z obawy, że mogę już dłużej nie kontrolować wzbierającego się potoku
łez.
- Ale TI.- powiedział robiąc krok do przodu.
- Chyba faktycznie już na ciebie czas Zayn. – odezwała się
Jen po raz pierwszy, odkąd przyszedł Malik.
Zayn spojrzał jeszcze na mnie z nadzieją, ale kiedy nie
doczekał się żadnej reakcji, odwrócił się na pięcie i wyszedł z pokoju.
~*~
- Proszę zajmijcie już miejsca.- powiedziała pani od geografii po wejściu do klasy.
Jennifer, przewróciła oczami i usiadła razem ze mną w ławce.
Oczywiście pani od geografii, tak jak zresztą każdy nauczyciel w tej szkole i
pewnie na całej planecie „uwziął się” na
Jen.
- Błagam, ucieknijmy stąd póki jeszcze możemy. – szepnęła do
mnie Jen, kiedy pani odwróciła się do nas plecami, alby coś zapisać na tablicy.
- Możesz pocieszyć się tym, że to już ostatnia lekcja. –
powiedziałam.
- Uwierz tylko ta myśl mnie trzyma przy życiu. Gdyby nie ta
świadomość, że my i Ben będziemy dziś na tej samej imprezie już dawno by mnie
tu nie było. Dzisiejszy wieczór będzie niesamowity – mówiła Jennifer, ale
urwała, kiedy pani rzuciła jej ostrzegawcze spojrzenie.
- Witam wszystkich bardzo serdecznie. Z tej strony Zayn
Malik. Prze jakiś czas zastąpię dyrektora. Więc chciałabym opowiedzieć wam
pewną historie.-usłyszałam głos Zayna wydobywający się z głośników.
O co mu chodziło ? Mimowolnie się spięłam i lekko
wystraszyłam. Nie za bardzo wiedziałam co Zayn kombinował, ale miałam złe
przeczucia.
- Otóż była sobie kiedyś pewna dziewczyna. Nie za bardzo
obchodziło ją zdanie innych. Była też trochę zarozumiała i przebiegła. Ale była
to bardzo dobra i pogodna dziewczyna i
przede wszystkim była bardzo piękna. I był sobie też pewien chłopak, którego ta
dziewczyna bardzo nienawidziła. Ona postanowiła udowodnić komuś, że ten chłopka
to naprawdę wcielone zło. – słysząc to wszystko, zatkało mnie.
Spojrzałam na Jen, ale ona była równie przerażona co ja.
- Natomiast ten chłopak, musiał pokazać, że jest w stanie rozkochać w sobie nawet osobę,
która go nienawidzi. Więc każde z nich próbowało wykonać swoje zadanie. Co
wcale nie było takie łatwe. Obydwoje jak wiem, nie przepadali za sobą. Ale nagle chłopak zaczął zauważać w
dziewczynie rzeczy, których wcześniej nie widział. Dziewczyna nie była taka jak
wszystkie. Wcale nie wystarczyło tylko jedno spojrzenie, albo jeden uśmiech,
żeby ją zdobyć. Chłopak musiał się
bardziej postarać, żeby w jakiś sposób do niej dotrzeć. Na początku dziewczyna
nie była za bardzo otwarta. Ograniczyła się tylko do krótkich, nie zawsze
uprzejmych odpowiedzi. Trudno było wykrzesać z niej jakąkolwiek reakcje. Ale z
czasem stała się bardzo zabawną i gadatliwą osobą. I w końcu to wszystko, a
chyba najbardziej to, że chłopakowi wcale nie tak łatwo było ją zdobyć, to że
poznawał i właśnie zdobywał ją każdego dnia na nowo sprawiły, że chłopak się w
niej zakochał. – mówił Zayn.
Byłam w totalnym szoku.
- Idź do niego.- nagle szturchnęła mnie Jennifer.- No już
szybko.
- Proszę pani słabo się czuję, czy mogłabym pójść do
pielęgniarki ? – spytałam się
nauczycielki i nie czekając na odpowiedz ruszyłam do drzwi.
Kiedy wyszłam z klasy ruszyłam biegiem w stronę gabinetu
dyrektora. A w tle cały czas słyszałam
głos Zayna. –Ale pewnego dnia, dziewczyna dowiedziała się prawdy. Że na
początku chłopak nic do niej nie czuł, ale nie zdążyła dowiedzieć się, że pod
koniec był w niej zakochany po uszy. I się rozstali. Do chłopak potem przez
długi czas nie mogło to dotrzeć. Miał już wiele dziewczyn przed tą, ale tak na
prawdę po raz pierwszy kogoś kochał. A uświadomił to sobie dopiero, kiedy
zobaczył jak miał zapisany jej numer w telefonie. Miał taki zwyczaj, że numery
wszystkich swoich lasek zapisywał pod nazwą kociak. Tylko numerki się zmieniały,
kociak 2, kociak 3 i tak dalej. Tymczasem numer tej dziewczyny miał zapisany…-
przerwał Zayn, kiedy z impetem otworzyłam drzwi do gabinetu dyrektora.
Zayn uśmiechnął się
do mnie. Wyłączył mikrofon.
- To jak masz zapisaną tą dziewczynę?- spytałam trochę
nieśmiało, zakładając kosmyk włosów za ucho.
- Moja TI- powiedział Zayn pokazując mi książkę telefoniczną
w swoim telefonie.
- Czyli nie jestem kociakiem?- spytałam już trochę pewniej.
Zayn zaśmiał się podchodząc do mnie.- Nie, nie jesteś.-
powiedział i przejechał kciukiem po moim policzku.- Jesteś kimś dużo
ważniejszym – wyszeptał mi do ucha.
Po czym złożył delikatny pocałunek na moich ustach.
- Myliłam się Zayn.- wyszeptała patrząc się w jego piękne
czekoladowe oczy. – Pomyliłam się co do ciebie. – powiedziałam mu prosto w usta
i wpiłam się w nie z zdwojoną siłą.
To jest swietne warto bylo czelac, tylko chyba jest blad w numeracji. xx ^^
OdpowiedzUsuńOmg*.*
OdpowiedzUsuńŚwietne, podłączam się pod osobę powyżej.
OdpowiedzUsuńsuperrr i takie słodkie i romantyczne i extra piszesz.Ale powinno być cz.3 a nie cz.2
OdpowiedzUsuńO jaaa...romantycznie ^.^ Rozmarzyłam się *.* <3
OdpowiedzUsuńO jezuuu ! Jakie to jest słodkie ! Nanananan <3
OdpowiedzUsuńAwwww :* Talent to ty masz :) Rozmarzyłam się <3
OdpowiedzUsuńawwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww *.* urocze <3 świetne !Obserwuje oczywiście.
OdpowiedzUsuńBędzie mi strasznie miło jeśli, któraś z autorek tego bloga wpadnie do mnie i przejrzy moje ,,wypociny " ;) i napiszę opinie w komentarzu, może zaobserwuje?
http://my-heart-and-you.blogspot.com/
Awwww! Jest cudowny! Warto bylo czekac. Znow pokazalyscie swoj talent. <3
OdpowiedzUsuńproszę cię, tylko mi nie mów, że to ostatnia część!!! Zayn się jeszcze nie dowiedział, że ona go kocha!! Proszę, proszę jak ci się nie chce to zrób 4 część i napisz 2 zdania np.:
OdpowiedzUsuń-kocham cię Zayn
-ja ciebie też
I to wszystko!! nic więcej. Plissssss!!!!
Laroux
Boże!! Piękny!!! <33333
OdpowiedzUsuńZapraszam też na mojego bloga...oczywiście nie jest aż tak dobry, ale byłoby mi bardzo miło <333
Adres :
http://lovemorethanthis.blogspot.com/
<3 KoCHAM <3
awr, boskie ! *o*
OdpowiedzUsuńnie wiem co powiedzieć. zamurowałaś mnie tą częścią. imagin jak każdy cudowny, ale ten ma coś takiego w sobie, że moim zdaniem się wyróżnia ze wszystkich i jednym słowem jest ZAJEBISTY :) chcę więcej takich imaginów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga :) http://all-you-need-is-love-onedirection.blogspot.com/
xx
Aww długo czekałam na tą część i nie zawiodłam się!!!! Jest boska, wspaniała, nie ma konkretnego słowa, aby ją opisać. Trzebaby było użyć wiele wyraów!!!! Kocham to!!! Przy okazji zapraszam też do siebie.-piszę imaginy i pewną historię o Zaynie i Dziewczynie o imieniu Julia
OdpowiedzUsuńChętnych serdecznie zapraszam do czytania i komentowania, choć nie równa się z waszym blogiem
http://everyone-is-making-mistakes-oned.blogspot.com/?m=1
Aww długo czekałam na tą część i nie zawiodłam się!!!! Jest boska, wspaniała, nie ma konkretnego słowa, aby ją opisać. Trzebaby było użyć wiele wyraów!!!! Kocham to!!! Przy okazji zapraszam też do siebie.-piszę imaginy i pewną historię o Zaynie i Dziewczynie o imieniu Julia
OdpowiedzUsuńChętnych serdecznie zapraszam do czytania i komentowania, choć nie równa się z waszym blogiem
http://everyone-is-making-mistakes-oned.blogspot.com/?m=1
no tego się nie spodziewałam ale wy macie wyobraźnię zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńCaroline
świetny imagin - tyle mogę powiedzieć, bo mnie zatkało.
OdpowiedzUsuńhttp://one69direction69.blogspot.com/ pozdrawiam serdecznie :)
Aww :3 Jakie to słodkie! Świetny imagin :)
OdpowiedzUsuńMrrr <3 kocham !
OdpowiedzUsuńMalikówna *_*
Awwwwwwwww *______* czyli mialam racje :D na pocztku bylo tak, ze rzeczywiscie sie nienawidzilismy, ale potem byla to prawdziwa milosc <3 takie to romantyczne... Szkoda tylko tych spalonych zdjec z wesolego miasteczka, bo mielibysmy co wspominac xD ohhh, jak ja bym chciala takie cos przezyc :'( masz dziewczyno ogromny talent:) szacuneczek dla ciebie xx
OdpowiedzUsuńJejku nie wiem co powiedzieć... G.E.N.I.A.L.N.Y !!!
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne imaginy z niecierpliwością. Jeszcze raz GENIALNE :D
Podzro :*
Zajebiscie
OdpowiedzUsuńALE SŁOODKI!
OdpowiedzUsuńOooooo jakie SŁODKIE <3
OdpowiedzUsuńKarola ;)
Świetny ,warto było czekać ,jeden z najlepszych jakie czytałam <333
OdpowiedzUsuńPoryczałam się.....Piękne..Więcej takich imaginów :*
OdpowiedzUsuńaww,świetny! kocham <3
OdpowiedzUsuńPiszesz świetne imaginy!!!
OdpowiedzUsuńProszę więcej o Zaynie
Z góry dziękuję:)
Jakie to słodkie. *.*
OdpowiedzUsuńŚwietne imaginy tworzysz ;33
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania i komentowania mojego bloga
domi-day.blogspot.com
Ale fajne imaginy. ; * Słodkie to było.
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ♥ http://everything-started-with-starbucks.blogspot.com/ (dopiero zaczynam więc proszę o komentarze <3 dziękuję :D)
ZAJEBIASZCZE !!!
OdpowiedzUsuńPozdro ~ Miśakx3
Zajebiste tylko jest dużo błędów językowych które utrudniają czytanie . Poza tym wszystko zajekurwabiscie <3
OdpowiedzUsuńThis desіgn is wicked! You οbviouslу κnοw hοw to κeep a reader
OdpowiedzUsuńamusеd. Вetwеen уour wit аnd уour videos, I was almost moνed to stаrt my own blοg (well, almost.
..HаHа!) Wonderful job. Ӏ really enjoyed whаt
уou had tо say, and more than that, how you presented it.
Τоo coοl!
Rеview my wеblog zatwardzenie
OMg kocham tw imaginy z Zaynem. Warto było czekać.
OdpowiedzUsuńTo jest zajebiste, czekam na nexta :-)
Najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com<--- zapraszam
Boskie omg to jest mega boskie <3
OdpowiedzUsuńCudowne
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga: http://imaginaryworldnila.blogspot.com/
Aww;*jakie romantyczne <3
OdpowiedzUsuńO Boże Święty! Jakie to piękne!! Zdecydowanie najlepszy imagin jaki w życiu czytałam!! Jedna część lepsza od drugiej!
OdpowiedzUsuńOjej *.* Świetne :)
OdpowiedzUsuńΤhere is certainly a lot to learn аbout this tоρic.
OdpowiedzUsuńI love all of the points yοu hаve made.
Take a look at my web sitе - http://theushealth.com/user/view/profile/login/arlethabr
awww lubię happy endy :)
OdpowiedzUsuńHi! This is mу fiгst visit to yοuг blog!
OdpowiedzUsuńWe are a group of vοluntеers and ѕtarting а new pгojесt in a community in the samе nіche.
Υour blog pгoviԁеd us valuаble infoгmatiοn to ωork оn.
You hаve ԁоne a wοndеrful
job!
Alsο viѕit my web page ... zatwardzenie
Cudoooo! Nie wiem, skąd bierzesz pomysły, ale wiem jedno: MASZ TALENT!
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas:
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Whеn someone wrіtes an paгagraph he/she κeeps the idea οf a user in his/her mind that how a uѕer can be
OdpowiedzUsuńaware of it. Τhus thаt's why this article is great. Thanks!
Look at my website ... kwatery ustroń
When some one sеarсhes for hіs vіtal thing, theгefогe he/she wants
OdpowiedzUsuńto be available that in ԁetail, thuѕ that thing is maintainеd oveг here.
Here іs my web ѕitе - zlew ceramiczny
Cuuuudny:***
OdpowiedzUsuńKocham twoje imaginy :P
Zapraszam do mnie
http://worldoflove145.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://www.mam-pieciu-mezow.blogspot.com/
Jest genialny! Naprawdę, bardzo mi się podoba! :D
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji: bardzo fajnie zapisujesz zdjęcia. XD "zejni na jakis mega bad boyowy imagun"? Hahahah. ;D Tu cię mam! XD
Warto Było Czekać ^^ Boski Imagin Taki Romantyczny <3 Kocham Wasz BLOG! <3 ;*
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent i jesteś moją ulubioną pisarką imaginów :) Jako chyba jedyna z wielu nie kopiujesz zakończeń/środków/początków/całych imaginów na blogi i nie piszesz 'Mam nadzieję że fajnie wyszedł bla bla bla...'. No i jeszcze wiesz gdzie stawia się przecinek, kropkę itp., więc potwierdzam, że ten blog to idealny zbiór idealnych imaginów o 1D :)
OdpowiedzUsuńSuper! Ten blog jest wręcz.... Po prostu BOSKI!
OdpowiedzUsuńJa nigdy bym tak nie napisała :*
Zapraszam też na mojego bloga
http://onedirectionhasazaja.blogspot.com/ dopiero się rozwijam, ale coraz lepiej mi idzie.
A co do twojego imagina to jeszcze raz powiem BOSKI, BOSKI, BOSKI!!! :*
xoxo
poryczałam się, to jest świetne... prosze pisz ciąg dalszy
OdpowiedzUsuńTo było piękne... Niczego pełniejszego nigdy w życiu nie czytałam ;*
OdpowiedzUsuńAwww. To było bardzo słotkie. Wzruszyłam się jak to czytałam. Nie no co ja piszed?.. Poryczałam sie jak beksa. Proszę napisz kolejna cześć. <3
OdpowiedzUsuńMMM... jakie fajne.. XD więcej takich ;** ♥
OdpowiedzUsuńBoski ;) Jak kazdy inny wasz imagine .
OdpowiedzUsuńFajne bylo to opowiadanie histori przez Zayna :D
Bardzo , bardzo mi się podobało ;*
~ Tosia xx
uroczy :)x
OdpowiedzUsuńPoplakalam sie w momencie kiedy on powiedzial jak ma ja zapisana <3 swietny imagin <3
OdpowiedzUsuńJezu kocham *.*
OdpowiedzUsuńRyczę*.*Imagin ni jest świetny tylko GENIALNY!
OdpowiedzUsuńJaaaaki słodki *o*
OdpowiedzUsuńGENIALNY!!!
Ooo boze *.*obsralam sie normalnie !genialny !czytam juz drugi raz :)
OdpowiedzUsuń