Imagin na podstawie pomysłu Mellody Parks z prompstów.
Dedykuję go cudownej Oli, znanej jako @wantstylees :)
Dedykacja również dla Mrs Horan od Little Berry :)
Dedykuję go cudownej Oli, znanej jako @wantstylees :)
Dedykacja również dla Mrs Horan od Little Berry :)
___________________________________________________________________________________
Wsiadłem na swój czerwony rower
z odpadającym bagażnikiem. Poprawiłem czapkę i ustawiając przerzutki wyjechałem
na ulicę. Dołączyłem się do ruchu i udałem się w stronę szkoły. Czułem jak
chłodne jesienne powietrze tańczy w moich włosach. Przechodnie gnali w tylko
sobie znanych kierunkach. Mężczyźni ubrani w garnitury aktówkami w dłoni głośno
rozmawiali przez telefony. Kobiety odprowadzały dzieci do szkół starając się
opanować rozbrykaną młodzież.
Skręciłem w prawo i wjechałem w
dobrze znaną sobie uliczkę prowadzącą do szkoły. Mijałem uczniów, którzy głośno
rozmawiali lub uczyli się na pierwszą lekcję. Przejechałem obok grupy
matematyków, którzy rozprawiali na temat najnowszych modelów kalkulatorów.
Starając się wyhamować usłyszałem dzwonek oznajmiający początek przerwy.
Stanąłem i wsiadłem z roweru. Zdjąłem plecak z pleców w poszukiwaniu zapięcia,
którym mógłbym przymocować pojazd do rury.
Nagle do moich uszu dobiegł
odgłos silnika samochodu. Podniosłem głowę w poszukiwaniu źródła dźwięku. Moim
oczom ukazał się drogie auto idealnie pomalowane czarnym lakierem. Jechało
wprost w moją stronę. Kierowca zdawał się w ogóle nie zwracać uwagi na
otoczenie. Po chwili zobaczyłem jak samochód przejeżdża obok mnie kompletnie
taranując mój rower. Ludzie wokół mnie wyglądali, jakby nie widzieli
zaistniałej sytuacji.
Nagle drzwi auta otworzyły się.
Moim oczom ukazała się długonoga dziewczyna ubrana w ciemna jeansy i skórzaną
kurtkę. Dziewczyna, przez którą usychałem z nieodwzajemnionej miłości.
Dziewczyna, która nie wiedziała kim jestem i miała mnie w dupie.
[T.I.]
Włosy miała lekko pofalowane i
opadały jej kaskadami na ramiona. Zgrabnie wyszła z samochodu uważając na
znajdujące się na ziemi kałuże. Zatrzasnęła drzwi i nie zaszczycając mnie
spojrzeniem obeszła auto i przytuliła się do drugiej osoby wychodzącej z
pojazdu.
Stephen
Stephen był chłopakiem [T.I.]. Między
nami, straszny z niego kutas. Chodził z [T.I.] tylko dlatego, bo ona wciąż
mówiła mu jaki jest boski, a on kochał tego słuchać. Do tego dziewczyna była
śliczna i o wiele mądrzejsza od niego. Stephen uchodził za największego
przystojniaka w szkole. Wiele uczennic oglądał się za nim, a na przerwach
szeptały do siebie gdy przechodził obok nich. Był kapitanem w szkolnej drużynie
piłkarskiej. Wszyscy wiedzieli, że został nim tylko dlatego, bo jego ojciec był
najlepszym przyjacielem trenera, ale nikt nie powiedział tego głośno. Stephen w
piłce nożnej był krótko mówiąc do dupy. Jednak nawet ta wada nie była w stanie
zepsuć jego reputacji. Gdyby wiedział o moich uczuciach względem [T.I.] po
prostu skopałby mi dupę. To było jednym z powodów, przez które moja miłość
nigdy nie zostanie odwzajemniona. A i nie zapominajmy również, że jestem tylko
nastoletnim frajerem.
Chłopak rzucił mi spojrzenie
wiem-że-rozjechałem-ci-twój-rower-ale-masz-być-cicho-rozumiesz. Zaśmiałem się
pod nosem z własnego żartu, a dwie dziewczyny przechodzące obok mnie rzuciły mi
pogardliwe spojrzenia. Obszedłem samochód i swoje kroki skierowałem ku szkole.
W jednym ręku trzymałem tackę z jedzeniem, a w drugiej moją ulubiona
książkę. Trwała właśnie przerwa na lunch, a ja zająłem moje stałe miejsce,
czyli odległą ławkę po drugiej stronie szkoły. Zawsze siedziałem sam. W sumie
przyzwyczaiłem się już do swojego towarzystwa. Kiedyś brak przyjaciół strasznie
mnie doskwierał, a samotność była nie do wytrzymania. Jednak człowiek do
wszystkiego może się przyzwyczaić. Teraz wystarczy mi dobra książka, by zająć
czymś umysł.
Dzisiaj na lunch wybrałem kanapkę z indykiem, czekoladową muffinkę i
sok pomarańczowy. Otworzyłam książkę na stronie, którą czytałem ostatnio.
Czytając zacząłem odpakowywać jedzenie, jednak donośny krzyk zwrócił moją
uwagę.
-Niall! –
podniosłem głowę, a moim oczom ukazał się obraz Stephena otoczonego kolegami z
drużyny.
-Mówisz do
mnie? – zapytałem nie pewnie, przygryzając wargę.
-A widzisz
tu jakiegoś innego człowieka? Właśnie, bo nikt nie chce spędzać z tobą czasu –
powiedział, a koledzy wybuchli gromkim śmiechem. Tylko twarz jednej osoby nie
wyrażała żadnych emocji. [T.I]? Co ty tu robisz? Nie widziałem cię wcześniej.
-A wiesz, że
zostało udowodnione naukowo, że mężczyźni, którzy wolą samotność mają większe
jaja? I w przenośni i dosłownie. To by wiele wyjaśniało, prawda Stephenie
„ciągle jestem z ludźmi” Freed? – zripostowałem z głupkowatym uśmiechem na
twarzy.
Po minie chłopaka można było
wywnioskować, że kompletnie się tego nie spodziewał. Jego twarz nabrała
czerwonych barw. Wypuścił ze świstem powietrze nosem. Jedyną osobą, która
wydawała się być rozbawiona tą sytuacją była [T.I].
-Coś ty
powiedział? – krzyknął i ruszły w moim kierunku, jednak jego przyjaciel złapał
go za ramię.
-Nie warto
marnować sił i czasu na tego świrusa – powiedział starając się załagodzić
sytuację.
Stephen popatrzył na niego
zdezorientowany. Jednak po chwili pokiwał głową i strząsną dłoń kolegi ze
swojego ramienia. Chłopak wyjął kanapkę ze swojego plecaka i rzucił ją we mnie
starając trafić mnie w twarz. Chybił.
-Do
zobaczenia na jutrzejszym balu, świrusie. Pewnie nie masz pary, ale na
szczęście twoje wielkie jaja będą z tobą – krzyknął odchodząc w stronę budynku
szkoły.
Patrzyłem jak cała grupa oddala
się. W pewnym momencie [T.I] odwróciła się i puściła mi oczko. Z wrażenia
prawie książka wypadła mi z ręki. Moje policzki spłonęły rumieńcem. Dziewczyna
widząc to zaczęła się śmiać odwracając w stronę swojej paczki.
Czy [T.I.] właśnie puściła do nie oczko?
~*~
Głośna muzyka wypełniająca salę
gimnastyczną mojej szkoły dudniła mi w uszach i klatce piersiowej. Z każdym
kolejnym bitem moje wnętrzności wywracały fikołki. Kolorowe lampy oświetlały
uczniów, który tańczyli niebezpiecznie blisko siebie. Pary ocierały się o
siebie i obściskiwały na środku sali. Niektórzy byli już nieźle wstawieni.
Gdyby dyrektor przyłapał ich na wnoszeniu alkoholu do szkoły mogliby już więcej
się nie pojawić. Stroboskop boleśnie raził mi oczy.
Stałem właśnie przy stoliku z
pączem. Nalewałem napój do plastikowego czerwonego kubka. Zanurzyłem dłoń w
misce pełnej paprykowych chipsów i włożyłem je sobie do ust. Strzepałem
okruszki z mojej nowej koszuli. Mama zabiłaby mnie na miejscu gdyby dostrzegła
na niej choćby najmniejsza plamkę brudu. Ubrany byłem w białą koszulę, ciemne
jeansy i czarne conversy. Włosy postawiłem ku górze, a cały strój dopełniała
skórzana kurtka. Całym ciężarem oparłem się o stolik i przyglądałem się
tańczącemu tłumowi.
Sam nie wiem co skłoniło mnie do
przyjścia tutaj. Nigdy nie brałem udziału w imprezach szkolnych. Może dlatego,
że nie miałem z kim na nie przychodzić. Jednak tym razem chciałem pokazać
Stephenowi, że nawet tacy ludzie jak ja mogą dobrze się bawić. Nie bałem się go
i wiedziałem, że będzie zaskoczony widząc mnie tutaj.
Nagle ujrzałem [T.I], która szła
przez spocone ciała innych ludzi. Ubrana była w białą sukienkę z czarnym
kołnierzykiem. Na nogach miała czerwone szpilki, a jej włosy były upięte w
niesfornego koczka. W dłoni trzymała przedmiot, którego z odległości nie
umiałem zidentyfikować. Dziewczyna zdawała się szukać kogoś w tłumie. Nagle jej
wzrok spoczął na mnie. Uśmiechnęła się delikatnie i zaczęła podążać w moim
kierunku. To musi być jakaś fatamorgana. Czułem jak moje usta zaczynają się
trząść, a dłonie pocić.
Skąd ona wie kim jestem?
Czemu nie ma mnie w dupie?
-Cześć Niall
– przywitała się z czułym uśmiechem na ustach.
-Hej [T.I.]
– odpowiedziałem przełykając ślinę.
-Czemu
stoisz tak sam? – zapytała nalewając sobie pączu.
-Wiesz.. –
podrapałem się po karku – Po prostu nie mam z kim stać. Dlatego bardzo cieszę
się, że przyszłaś dotrzymać mi towarzystwa – podziękowałem uśmiechając się do
dziewczyny.
-Ja jestem
zadowolona, ale nie przyszłam tylko dlatego, bo nie masz z kim rozmawiać –
posłałem jej zdziwione spojrzenie.
-Widziałam
jak w trakcie lunchu czytałeś „Oddech śmierci”, moją ulubioną książkę – zaczęła
wyjaśniać bawiąc się materiałem swojej sukienki – A ostatnio film na podstawie
tej powieści pojawił się w kinach i pomyślałam, że może chciałbyś ze mną go
obejrzeć – pokazała mi przedmiot trzymany w dłoni, który okazał się dwoma
biletami na seans.
-J-jasne, że
chciałbym. Nawet nie wiesz jak bardzo – powiedziałem, z cieniem uśmiechu na
ustach – Ale to… hmn, no wiesz, randka? No bo.. A co ze Stephenem?
-Stephen? A
kto to? Nie kojarzę – zażartowała – A tak serio, to nic mnie z nim nie łączy. I
chyba nie łączyło, ale dopiero dzisiaj to sobie uświadomiłam. A co do kwestii
randki.. Chcesz tego? – zapytała, na co potrząsnąłem energicznie głową – To
tak, to zdecydowanie randka – Zaśmiała się i pociągnęła mnie w stronę parkietu.
Puścili akurat wolną piosenkę. Poruszaliśmy się w rytm melodii.
-Ślicznie
wyglądasz – wyszeptałem do ucha [T.I].
-Dziękuję,
ty też – powiedziała i złączyła nasze usta w słodkim pocałunku.
RECKLESS
troche krótkie ale i tak wspaniałe :) :* ♥♥
OdpowiedzUsuńŚwietne, Po przeczytaniu 6-7 akapitów pomyslała sobie ''Kurcze pieczone do tego padowała by piosenka I would 1D''. No imagin po prostu genialny<3 *
OdpowiedzUsuńWiesz, że też pomyślałam o tej piosence.? XD
Usuńa ja o teenage dirtbag *_*
UsuńSłodkoo :) Super, juz nie mogę się doczekać koeljnego ^^
OdpowiedzUsuńAgan :*
Awww. Słodki . < 33
OdpowiedzUsuńŚwietny *_* . Uwielbiam tego bloga <3 :) Po prostu genialny .
OdpowiedzUsuńPiękny <3 ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie:
http://fanfiction-of-wampire.blogspot.com/
Wampirki, wilki itd. Jeśli ktoś lubił "Zmierzch" na pewno to polubi :)))
Zapraszam <3
DZIĘUJE ZA DEDYKACJE<3!! KOCHAM CIĘ NORMALNIE PAULINA, CZYTAŁAM 7 RAZY I UWAGA: JEST IDEALNY W KAŻDYM CALU, AŻ ZROBIŁO MI SIĘ SZKODA NIALL'A ALE WIEDZIAŁAM CO SIE STANIE BO IMAGIN JUEST NA PODSTAWIE MOJEJ UKOCHNAEJ PIOSENKI Teenage Dirtbag <3!!! @wantstylees
OdpowiedzUsuńUroczo. :3
OdpowiedzUsuńTeenage Dirtbag? :D
też o tym pomyślałam :P
UsuńNie rozumiem o co wszystkim chodzi z tym Teenage Dirtbag :/
OdpowiedzUsuńAle poza tym to imagin świetny
Teenage Dirtbag to piosenka którą jako cover śpiewa 1D w trasie TMH :)
UsuńTaki czekoladowy oblany czekolada *.* ale super, czasami lubi sie takie przeczytac <3
OdpowiedzUsuńimagin jest po prostu genialny dziewczyno skąd ty bierzesz takie pomysły?
OdpowiedzUsuńzapraszam na:http://nirela-one-direction.blogspot.com
całuski wasza
MIMI
Fajnie by było gdyby pojawiła się 2 część z tą randką i jakby sie Stephen o tym dowiedział :D
OdpowiedzUsuńo tak, masz racje :) druga część mile wiedziana :) imagin jest jednym słowem ZAJEBISTY *-* ^^
UsuńTak, zrób drugą część!!!
UsuńImagin jak zawsze świetny.Zapraszam na ja-jestem-cudem.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCudny i uroczy ♥
OdpowiedzUsuńŚwwwiiietny . ♥ Czekam niecierpliwie na kolejną część . ♥
OdpowiedzUsuńAww cudowne
OdpowiedzUsuńSłodkie
OdpowiedzUsuńOOo gratuluje pomysłu.
OdpowiedzUsuńTo jest swietne.
Takie romantyczne.
Pozdrawiam @JustinePayne81
ouu. Jakie świetne. *o*
OdpowiedzUsuńi'm just a teenage dirtbag baby, like you! :D fantastyczne! jeszcze Niall ma w tym najlepszą kwestię! :D
OdpowiedzUsuńTen rozdział jest mega:):)
OdpowiedzUsuńOmnomnomnomnom..... słodziasty:**/N
OdpowiedzUsuńŚwietny ♥ Bardzo mi się podoba , i ta końcówka *.*
OdpowiedzUsuńomg, to było świetne <3 awwww xx
OdpowiedzUsuń+ onlyyouharrystyles.blogspot.com c;
Genialny a moze dodasz druga czesc gdzie bedzie Nialk walczyl ze Stephenem o [t.i] co ty na to ??
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńCo powiesz na drugą część? :)
Pocałunek nie za szybko?
OdpowiedzUsuńAle ogólnie całokształt świetny!! <3
Świetny!! <3
OdpowiedzUsuńWspaniały! Obserwuję, liczę na rewanż: housee-of-anuubis.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZająbisty :* będzie next? <3
OdpowiedzUsuńTeenage dirtbag ♥ To jest po prostu genialne, podziwiam. Życzę weny!
OdpowiedzUsuńVan. x
A ja przeczytałabym sobie imagina z Zaynem.
OdpowiedzUsuńNp:
Całe 1D jest starsze mają z trzydzieści parę lat i córka któregoś z nich zakochuje się w Zaynie np córka Louisa.Fajnie by było przeczytać takiego imagina z Zaynem.
Awww *.*
OdpowiedzUsuńAchhh ten kochany Niallerek ♡♥♡
Ubóstwiam GO!
ZAPRASZAM DO SB
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO *.*
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY!!!
Wiesz co?
Coraz bardziej podobają mi się imaginy o tym, ze niepopularny/na chłopak/dziewczyna zakochuję się w popularnym/rnej chłopaku/dziewczynie xD
Pozdro ~Miśkax3
Twój blog został nominowany do Libster Award, wiecej na moim blogu: http://imaginy-one-dir.blogspot.com/ ;)
OdpowiedzUsuńSuper czekam na nn:)
OdpowiedzUsuńPIĘKNY!!! CZADERSKI!!! BOMBOWY!!! I POPIERAM POMYSŁ (NIE PAMIĘTAM CZYJ), ŻEBY BYŁA DRUGA CZĘŚĆ I ŻEBY STEPHEN BYŁ ZAZDROSNY!!!!
OdpowiedzUsuńMarta ;*
mi tez się ten pomysł podoba, popieram
UsuńDominika ;*
Popieram ;*
Usuńpopieram : ***
UsuńGabrysia
Napisane poprawnie chociaż moim zdaniem historia jest zbyt banalna
OdpowiedzUsuńFajny pomysł podoba mi się imagin :) Następny imagin mógłby być dla Karola z KJ?
OdpowiedzUsuńLittle Berry oglądam twoje filmy na youtube są świetne!!!
Pozdrawiam ;)
zrób drugą część kotek :*
OdpowiedzUsuńUuuu super :))
OdpowiedzUsuńclosertotheedge1.blogspot.com/
Łał to jest... łał ( nic dodać nic ująć )
OdpowiedzUsuńUroczy, idealny, fantastyczny *.*
OdpowiedzUsuńTaki słodki... Czasami trzeba coś takiego przeczytać ^.*
Jak będzie z 2 częścią?
Całuski ;*
♥
Super :) Kojarzy mi się z jakimś filmem ale nie wiem z jakim :) Pozdrawiam :) i czekam na kontynuację :)
OdpowiedzUsuńbędzie 2 część? Słodki ach ten Niallerek taki kochany ;**
OdpowiedzUsuńsuuper :33 zakochałam się w tym :>> MUSI BYĆ 2 część :D
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do mnie na opowiadanko :DD
http://akademia-klamstwa-opowiadanie-o-1d.blogspot.com/
informuje że na szukam świetnej pisarki do pomocy przy blogu (http://nirela-one-direction.blogspot.com)więcej informacji znajdziecie na blogu.
OdpowiedzUsuńfajne :) zapraszam do mnie http://95direction.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńDo tego imagina pasuje teenage dirtbag. Ale świetna historia
OdpowiedzUsuńświetny <3 zapraszam na mojego dopiero zaczynam :)
OdpowiedzUsuńboże jaka świetna historia! <3
OdpowiedzUsuńcudowny imagin
wpadniesz kiedyś do mnie? dopiero dzisiaj zaczęłam ze swoim blogiem z imaginami http://one-direction-aka-my-life.blogspot.com/ :*
Świetna fabuła, a imagin jeszcze świetniejszy! Będzie kolejna część, czy szykujecie już inne inny imagin?
OdpowiedzUsuńJakby coś, to zapraszam wszystkich chętnych do konkursu na nabór autorów do mojego nowego bloga: http://imaginary-stories-about-one-direction.blogspot.com.
Serdecznie pozdrawiam całą załogę PIOD.blogspot.com!
Do zobaczenia!
awww *___*
OdpowiedzUsuńSłodkie <3
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁY . < 33
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam wszystkich do mnie . : http://imaginypl1d.blogspot.com/
Mile widziane komentarze :)
zajebiste *.*
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga imaginyo1djbbvb.blogspot.com :)
O Jezu jaki boooski !!!! Czekam na dalszą część !!! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńświetny :) x
OdpowiedzUsuńGenialny <333333333 czekam na następną część :D
OdpowiedzUsuńNiesamowity <3
OdpowiedzUsuńMam pyt.
OdpowiedzUsuńDodacie mi imagin +18 z marcelem jak jest niesmialy? Prosze...
Sciągnięte z teledysku Teenage Dirtbag lol :D
OdpowiedzUsuń~ CaraRinaa :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń[SPAM]
OdpowiedzUsuń2 przyjaciółki - osiemnastoletnia Lolly Swaggy i dziewiętnastoletnia Sophie Styles, które spełnią swoje marzenie i wyjadą do Londynu, spotkać swoich idoli, One Direction.
Zapraszam na mojego i mojej przyjaciółki bloga. Jest tylko jeden rozdział, ale będzie bardzo ciekawie :)
http://one-way-or-another-believe.blogspot.com/
Fajne! =D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
http://susan-harry-opowiadania.blogspot.com/
GENIALNE x
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie <3
http://onedirectionrprt.blogspot.com/
Super, świetne, fantastyczne :-D Masz talent pisz dalej
OdpowiedzUsuńBOSKI!!! JAK WSZYSTKIE :D <3
OdpowiedzUsuńBoskie. *o* Mnie to przypomina Teenage Dirtbag ♥
OdpowiedzUsuńZarąbisty. *o* Zapraszam http://www.the-drug-in-me-is-yu.blogspot.com/ XD
OdpowiedzUsuńSlodki ^^
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńJak to czytałam to pomyślałam o piosence teenage dirtbag :D
OdpowiedzUsuńPiękny, a pomysł był świetny :)
OdpowiedzUsuńAle zastanawia mnie... przecież jak się wjedzie autem w rower to auto jest porysowane. W takiej sytuacji ludzie się raczej wściekają, zamiast całować z kimś innym haha xd. No ale ok, nie czepiam się xd
Koneko