Zapewne dziwi Was fakt, iż na naszym blogu pojawił się nowy post, jednak musimy Was rozczarować, ponieważ nie jest to nowy imagin, ani druga część Harrego. Po tym co zrobiłyśmy nie mamy prawa o to prosić, jednak byłoby naprawdę wspaniale, gdybyście zdecydowały się przeczytać to co mamy wam do powiedzenia.
Przede wszystkim chciałybyśmy Was z całego serca przeprosić. Nie tylko za to, że kompletnie zawaliłyśmy nasze obowiązki i przestałyśmy cokolwiek dodawać, ale również za to, że zniknęłyśmy bez słowa. Mogłyśmy zakończyć sprawę inaczej i za to, że tego nie zrobiłyśmy również przepraszamy.
Naprawdę przykro nam z tego powodu, że zostawiłyśmy Was po tym wszystkim z niczym. Po tym jak poświęcałyście swój czas, by czytać nasze lepsze i gorsze prace. Po tym jak chwaliłyście lepsze i pomagałyście dopracować gorsze. Po tym jak razem z nami rozkręciłyście bloga, bo nie oszukujmy się, bez Was nigdzie byśmy nie zaszły. Dziękujemy za wszystkie komentarze, które zawsze motywowały nas do dalszej pracy i wierzcie, iż nie są to puste słowa, gdyż każdy z nich znaczył dla nas niewyobrażalnie wiele. Znaczył i nadal znaczy, tak samo jak cały ten blog, Wy i wszystko co z nim związane. Nawet nie możemy zliczyć ile wspaniałych wspomnień wiąże się z tym co razem zbudowałyśmy i po tym jak odeszłyśmy bez słowa możecie nam nie wierzyć, lecz nigdy nie zapomnimy spędzonych tu chwil.
Wiele z Was zapewne zachodzi w głowę czemu odeszłyśmy. Mogłybyśmy użyć najprostszej wymówki i najzwyczajniej w świecie zasłonić się szkołą, nauką i nadmiarem obowiązków, jednak nie byłoby to w porządku. Sądzimy, że po wszystkim co dla nas robiłyście, zasługujecie na prawdę. A jest ona taka, że naszą intencją nie było zniknąć na zawsze. Może głupio to zabrzmi, ale to, że żaden imagin nie pojawił się na blogu przez kilka miesięcy było... przypadkiem? Po prostu jakoś tak wyszło. Początkowo nie mogłyśmy się dogadać, której jest kolej, następnie poczęłyśmy coraz bardziej odkładać wszystko w czasie, który w końcu w całości pochłonięty został przez najstarszą wymówkę świata, czyli szkołę i zanim się obejrzałyśmy... minęło pięć miesięcy odkąd po raz ostatni dodałyśmy coś na bloga. Może to trochę egoistyczne, lecz uwierzcie, że nam było równie trudno, co Wam. Nie chciałyśmy dopuścić do świadomości, iż coś co budowałyśmy razem, z niebywałą gorliwością i sercem, skończyło się od tak. Przez pewien czas oszukiwałyśmy same siebie, iż jeszcze uda nam się wrócić, ale im dłużej czasu nad tym myślałyśmy, tym cięższy wydawał nam się owy powrót, również ze względu na zwykły brak weny i chęci. Zdajemy sobie sprawę z tego, iż zapewne nie jest to dobre wytłumaczenie, ale nie chciałyśmy Was okłamywać.
Przepraszamy, że wyznanie Wam prawdy zajęło nam tak długo, lecz dopiero, gdy uświadomiłyśmy sobie, iż do dnia dzisiejszego komentujecie nasze prace, wyrzuty sumienia, które nękały nas już od dawna, przybrały na sile. W końcu jednak zebrałyśmy się w sobie i dopiero dziś mamy odwagę, by przedstawić Wam sprawę jasno i tak jak na to zasłużyłyście.
Zdajemy sobie sprawę z tego, iż zapewne nikt tego nie przeczyta, a nawet jeśli, na pewno nas nienawidzi, jednak nie mogłyśmy postąpić inaczej. Lepiej późno niż wcale, czyż nie? Tak więc uroczyście i oficjalnie ogłaszamy, iż nasz blog zostaje zawieszony. Piszemy "zawieszony" i choć nie towarzyszy nam zbyt wielka nadzieja na powrót, to nigdy nie mów nigdy, tak?
Macie prawo być na nas złe i jeśli tylko chcecie, możecie napisać nam co o nas myślicie, a nam pozostanie tylko czytanie tego ze łzami w oczach, bo mówiąc wprost zawaliłyśmy sprawę. Lecz jeśli tylko zostanie garstka ludzi, która chciałaby czytać nasze prace to kochamy ją całym sercem i może kiedyś dla niej wrócimy.
LOLA, RECKLESS, KAHN